By Polacy mieli pracę i czuli się w niej bezpiecznie

            Dwa dni temu pisałem o tym, że premier Mateusz Morawiecki chwalił się, że rząd troszczy się o niski poziom bezrobocia, wstrzymując się od działań zmierzających do zbicia inflacji. Najnowsze dane płynące z przemysłu wskazują wyraźnie, że kolejny już miesiąc spada poziom zatrudnienia w firmach, co wcześniej lub później spowoduje wzrost bezrobocia. Będziemy zatem mieć wysoką inflację, drenującą nasze portfele i wysokie bezrobocie. Dzisiaj też (2 listopada) dowiedzieliśmy się, że rząd nie tylko troszczy się nie tylko o zachowanie niskiego poziomu bezrobocia, ale i o nasze bezpieczeństwo, bo postanowił zbudować zaporę na granicy z Rosją. Coś zatem robi, a przede wszystkim troszczy się.

            Agencja S&P Global opublikowała raport, z którego wynika, że wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu wyniósł w październiku tylko 42 punkty. Oznacza to, że mamy do czynienia z pesymistycznymi nastrojami wśród menedżerów przemysłu co do najbliższej koniunktury. Wskaźnik PMI na poziomie 50 punktów oznacza, że nastroje te są stabilne, zaś powyżej 50 punktów – kierownictwo firm uważa, że jest dobrze, a przyszłość rysuje się jeszcze lepiej, zapowiadając rozwój i dobrą koniunkturę.

            To szósty miesiąc z rzędu, kiedy wskaźnik PMI jest poniżej 50 punktów. Niezbyt dobrze to wróży na przyszłość, zapowiadając recesję i koresponduje z innymi danymi. Chociażby mamy niezbyt miłą informację, że znacznie mniejsze są zamówienia eksportowe, które i tak spadały od ośmiu miesięcy.

            To wszystko ma oczywiście przełożenie na poziom zatrudnienia w firmach, które – jak się okazuje – spada już piąty miesiąc. Na szczęście przedsiębiorcy likwidują głównie miejsca pracy, zajmowane do tej pory przez osoby, które dowolnie odeszły, ale są również firmy, które zwolniły część pracowników. Spodziewana recesja spowoduje, że takich firm będzie coraz więcej. Chociaż więc poziom bezrobocia utrzymuje się wciąż na niskim poziomie, to możemy się spodziewać, że wcześniej czy później rejestry bezrobotnych w urzędach pracy będą się wydłużać.

            I nie pomoże tu fakt, że – jak to tłumaczył premier Mateusz Morawiecki – rząd nie zbija wysokiej inflacji, bo chce uchronić Polaków przed wysokim bezrobociem. Wszystko wskazuje na to, że będziemy mieli jeszcze większą inflację i rosnące bezrobocie.

            Ale żeby nie było, że rząd nic nie robi dla swoich rodaków. Dziś w Salonie Politycznym Trójki gościł minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda. Od ministra Beacie Michniewicz nie udało się wyciągnąć żadnej interesującej wypowiedzi, ale za to członek grupy trzymającej władzę kilkakrotnie i do znudzenia powtórzył kwestię, że rząd Mateusza Morawieckiego troszczy się o bezpieczeństwo i podjął decyzję o budowie zapory na granicy z Rosją. A więc rząd troszczy się nie tylko o to, aby Polacy mieli co robić, ale i żeby czuli się bezpiecznie. Hura!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mamy miliardy z UE na KPO, a zwolennicy PiS i polexitu niezadowoleni

Im bardziej ludzie PiS angażują się w obronę ludzi, którym już postawiono zarzuty, tym bardziej PiS przypomina zorganizowaną grupę przestępczą

Szef PiS bardzo się objadł i miał surrealistyczne wizje. Kto wie, czy Jarosław Kaczyński nie wchłonął substancji sprawiających, że czarne zamienia się w białe, a białe – w czarne