Posty

Ciekawe, czy Kaczyński skorzysta z sugestii Woody'ego Allena

               Zbliża się Święto Zmarłych, czyli Dzień Wszystkich Świętych, więc może dziś trochę na ten temat, ale nie tylko. Jest pretekst, ponieważ na Twitterze po raz kolejny błyszczała małopolska kuratorka oświaty Barbara Nowak. Powiedzieć, że wpis jest kontrowersyjny, to niewiele powiedzieć. Ten wpis jest po prostu głupi, nazywajmy rzeczy po imieniu. Kolejna wiadomość jest szokująca, bo uczniowie i ich rodzice oraz pracownicy jednej ze szkół podstawowych na Dolnym Śląsku na patrona placówki nie wybrali ani papieża Polaka Jana Pawła II, ani Faustynę Kowalską. Ta para potencjalnych patronów, uchodząca za pewniaków, przegrała. I to z kim? Z jakąś tam księżną Daisy, która nie była nawet Polką. Na pozór te dwie informacje nie mają z sobą wiele wspólnego. Gdy jednak przyjrzymy im się bliżej, tworzą całkiem udany tandem.                Barbara Nowak, małopolska kuratorka oświaty, dawno już zdobyła ...

Po kiego grzyba? Żeby Niemiec nie pluł nam w twarz

                 Lider Polski 2050 Szymon Hołownia dziwił się koncepcji odbudowy Pałacu Saskiego w Warszawie i zastanawiał się, po co jest nam to potrzebne. Oczywiście na pomysł tej inwestycji wpadli członkowie grupy trzymającej władzę. Hołowni odpowiedział wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin. Jego zdaniem nie może być tak, aby Warszawa wyglądała tak, jak zaplanowały Niemcy hitlerowskie, burząc Pałac Saski. Jakiś czas temu szef Sellina, minister Piotr Gliński zapewniał, że Polacy z utęsknieniem wyczekują tej inwestycji. Jak się okazało, wcale tak nie jest.                Niedawno do rządowych planów odbudowy Pałacu Saskiego Szymon Hołownia.                – Wytłumaczcie mi, po kiego Grzyba nam dzisiaj w Polsce Pałac Saski? – pytał lider ugrupowania Polska 2050.                ...

Nie słuchają mądrzejszych, bo tacy przecież nie istnieją

              Wczoraj, czyli 27 października, Komisja Europejska potrąciła nam 30 milionów euro z puli pieniędzy, które miały trafić do Polski, jako dofinansowanie do różnych inwestycji. Potrącone pieniądze to kara za zignorowanie przez nasz rząd orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym. Do tej pory nasz kraj stracił już w ten sposób 267 mln euro, czyli prawie 1,3 mld złotych. Członkowie polskiego rządu bagatelizują tę sprawę, tymczasem wiele wskazuje na to, że nasza gospodarka się pogrąża i pieniądze, które tracimy – zarówno na kary, jak i na realizację Krajowego Planu Odbudowy – i które możemy stracić, bardzo by nam się przydały.                Komisja potrąciła nam już siódmą transzę kar w kwocie 30 milionów euro (prawie 1,3 mld złotych), która obejmuje okres od 28 czerwca do 27 lipca tego roku. Jeśli jednak uwzględnić kary, które ...

Kaczyński nie przejął się Konstytucją. On się wystraszył

             No i grupa trzymająca władzę w Polsce porzuciła pomysł, aby zarządy pięciu spółek skarbu państwa przyspawać do stanowisk chociaż na okres pięciu lat. Taki okres czasu bowiem miała trwać kadencja członków zarządów  oraz rad nadzorczych tych spółek. Radosław Fogiel, rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, próbuje tłumaczyć, że zapisy projektu ustawy mogły być niezgodne z Konstytucją, dlatego został wycofany. Kto jednak mu uwierzy – powszechnie przecież wiadomo, gdzie tak zwana zjednoczona prawica ma Konstytucję. W tej kwestii nic się nie zmieniło. Czegoś się zatem wystraszyli. Tylko czego?                Projekt ustawy o zasadach zarządzania mieniem państwowym i o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami został złożony sejmie przez posłów PiS w poniedziałek, 24 października. Zasady owe miały dotyczyć tylko pięciu spółek: Polfy Tarchomin oraz czterech spółek...

Biedni to ludzie, których zewsząd atakują i złym słowem rażą

               Poseł Prawa i Sprawiedliwości Łukasz Schreiber wystąpił dziś, 26 października, w Salonie Politycznym Trójki. Narzekał na obniżenie standardów etycznych w polskiej politycy, a poproszony przez Beatę Michniewicz o skomentowanie incydentu, jaki wydarzył się dzień wcześniej w siedzibie PiS na ul. Nowogrodzkiej w Warszawie, zaskoczył swoją wypowiedzią. Incydent ten porównał bowiem do ataku, do jakiego w 2010 roku doszło w Łodzi na biuro europosła PiS Janusza Woyciechowskiego. Mężczyzna, który wtargnął do biura, zastrzelił jednego z jego pracowników, a drugiego ranił nożem. Schreiber zaczął też narzekać na mowę nienawiści w debacie politycznej, za co winą obarczał głównie polityków opozycji. Trudno nie uznać jego wypowiedzi za szczyt hipokryzji i bezczelności.                Przede wszystkim Łukasz Schreiber dość bezceremonialnie porównał dwa zdarzenia, których porównać się nie da w żaden...

Tak zwana zjednoczona prawica działa jak okupant

                 Jarosław Kaczyński i jego Prawo i Sprawiedliwość prawdopodobnie już wiedzą, że kolejnych wyborów parlamentarnych nie da się wygrać, a jeśli nawet to się uda, to raczej grupa trzymająca władzę w Polsce przestanie tę władzę trzymać. Tak zwana zjednoczona prawica postanowiła zatem zabezpieczyć swój stan posiadania, czyli okopać się w spółkach państwowych, zaliczonych do strategicznych, czyli w czterech spółkach działających w branży energetycznej oraz w Zakładach Farmaceutycznych Polfa. Wśród nich jest oczywiście także Orlen.                W poniedziałek (24 października) posłowie partii rządzącej złożyli w sejmie projekt ustawy o zasadach zarządzania mieniem państwowym i o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami. Projekt ustawy przewiduje, że władze oraz organy nadzorcze tych spółek przez okres kadencji trwającej pięć lat nie mogą być odwołane w...

Trzeba się bać, bo grupa trzymająca władzę zapowiada kolejną reformę

                 Ogarnia mnie lęk, gdy dowiaduję się, że Prawo i Sprawiedliwość zamierza coś reformować. Teraz też mam poważne obawy, bo dowiedziałem się, że PiS chce zreformować immunitet poselski i sędziowski. Dlaczego się boję? Bo wiem, jakie są rezultaty pisowskich reform, przez niektórych zwanych deformami. Weźmy chociażby tak zwaną reformę systemy sądownictwa. Rezultaty są opłakane dla Polaków i kraju jako całości, czyli ostatecznie i tak dla Polaków. Przede wszystkim deforma ta spowodowała przedłużenie – i to znaczne – czasu trwania postępowań sądowych. A miała skrócić. Dzięki niej nie mamy także 36 miliardów euro na realizację Krajowego Planu Odbudowy i zagrożone jest ponad 75 miliardów euro, jakie mamy otrzymać w ramach polityki spójności. Wszyscy pamiętamy też krach reformy systemu podatkowego. Dlatego boję się, bo grupa trzymająca władzę znowu chce coś reformować.                Za...