Posty

Festiwal Jazz na Starówce – Fabrizio Bosso Quartet interpretuje Steve Wondera FOTOREPORTAŻ

Obraz
               Już drugi miesiąc trwa 30. Międzynarodowy Plenerowy Festiwal Jazz na Starówce. Wczoraj, 17 sierpnia, Rynek Starego Miasta w Warszawie wypełniły dźwięki włoskiego zespołu Fabrizio Bosso Quartet w składzie: Fabrizio Bosso – trąbka, Julian Oliver Mazzariello – fortepian, Jacopo Ferrazza – kontrabas i Nicola Angelucci – perkusja.                Fabrizio Bosso to kolejny włoski trębacz, jaki wystąpił w Warszawie – pięć lat temu zagrał tutaj Enrico Rava z zespołem. Chociaż obydwaj instrumentaliści należą do światowej czołówki trębaczy jazzowych, to dzieli ich pokolenie – Enrico Rava miał prawie 80 lat, gdy zagrał w 2019 roku w Warszawie, Fabrizio Bosso jest od niego o 34 lata młodszy.                Wczorajszy koncert poświęcony był muzyce Steve Wondera. Fabrizio Bosso Quartet interpretował utwory tego niezwykłego artysty. Kwartet zrobił to z ...

Moja proza: Nie ujdziesz mi – odcinek kolejny

                 Choć głód przewracał Misiowi wnętrzności, zadowolony był z siebie jak rzadko kiedy. Z redakcyjnego budynku wyleciał jak na skrzydłach. Ulicą szedł krokiem szybkim i sprężystym, wyprostowany i pewny siebie jak biznesmen. Rozglądał się wokół siebie, zaglądał ludziom w twarze, nucił sobie w duchu jakiś szlagier w rytm kroków – wszystko się w nim radowało, podrygiwało z uciechy i wmawiało sobie i jemu, że świat jest piękny i warto żyć. Nawet hałas ulicy i smród spalin sprawiały mu przyjemność. Wtem w oddali dostrzegł sylwetkę, która wydała mu się znajoma i przez to zaniepokoiła go trochę, bo automatycznie skojarzyła mu się z jakimiś niezbyt przyjemnymi doświadczeniami. Przyjrzał się lepiej i jeszcze bardziej się zaniepokoił, bo zdało mu się, że owa przygarbiona postać to nikt inny, jak właśnie Ćwiek, jego nie tak dawny kierownik. Przyjrzał się jeszcze uważniej, w nadziei, że może to jednak oczy spłatały mu figla, ale upewni...

Prezydent Andrzej Duda po raz kolejny podjął kompromitującą go decyzję. Chciał pokazać, że jest i rządzi

             Prezydent Andrzej Duda postanowił dziś zawetować ustawę, która miała uchylić ustawę o państwowej komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022. Jednocześnie prezydent odesłał ustawę do sejmu w celu ponownego jej rozpatrzenia. Warto zauważyć, że wspomniana komisja, ostatecznie powołana przez PiS w sierpniu 2023 roku, jest komisją, która nie prowadzi żadnej działalności, ponieważ nie posiada żadnych członków – wszyscy jej członkowie zostali odwołani w listopadzie 2023 roku. Celem ustawy było zatem usunięcie martwego tworu, a więc uporządkowanie rzeczywistości prawnej. Prezydent Duda zatem skompromitował się po raz kolejny, ale to nie dziwi, bo o tę komisję potykał się od samego początku.                Wspomniana ustawa o powołaniu komisji do spraw badania wpływów rosyjskich w latach 2007-2022 miała być narzędziem, ...

Czy możliwy jest powrót PiS do władzy? Oczywiście, jeśli porównać zjawiska, jakim podlega Koalicja 15 Października z przyczynami upadku postępowej koalicji w Słowacji

               Były ambasador Polski w Słowacji radzi, aby to, co się dzieje obecnie w tym kraju, było dla nas przestrogą. Zwraca uwagę, że to właśnie kłótnie wewnątrz liberalno-lewicowej koalicji spowodowały, że po władzę skutecznie sięgnął w ubiegłym roku populista Robert Fico. I wiadomo, że chodzi o wahającego się w sprawie rozliczeń poprzednio rządzących Szymona Hołownię, dwulicowego moralnie Władysława Kosiniaka-Kamysza, umizgującego się do populistów i przy okazji krytykującego Koalicję 15 Października Marka Sawickiego i już bez skrępowania atakującego Donalda Tuska narcyzowatego Adriana Zandberga. Ludzie, opamiętajcie się i przestańcie wkładać patyki w szprychy!                W jednym z weekendowych wydań „Gazety Wyborczej” ukazał się interesujący wywiad z byłym ambasadorem Polski w Słowacji dr. Andrzejem Krawczykiem, z którym rozmawiał Mirosław Maciorowski. Dyplomata wyjaśniał sytuację po...

Koalicja 15 Października odebrała władzę z rąk hordy barbarzyńców. Nigdy już ludzi PiS i tak zwanej zjednoczonej prawicy u sterów władzy

               Jeden z głównych zauszników Jarosława Kaczyńskiego Ryszard Terlecki, w przeszłości – gdy był polskim hippisem – znany jako Pies, nawołuje do pilnego zwołania kongresu PiS. Kongresu, który otworzy ludziom Kaczyńskiego drogę do odzyskania władzy z rąk „hordy barbarzyńców”. Zdaniem Terleckiego, musi to stać się jak najszybciej, aby nie dopuścić do ruiny polskiej gospodarki, polskiej szkoły i polskiej racji stanu. Człowiek ten chyba nie wie, że hordy barbarzyńców kojarzą się najczęściej z dzikimi wojownikami, którzy najeżdżają bogaty kraj i palą, niszczą i grabią, co tylko się da. Czyli zachowują się dokładnie tak, jak zachowywali się ludzie PiS, gdy dorwali się do władzy w Polsce. Wygląda więc na to, że Terleckiemu marzy się kolejny najazd na Polskę, okupacja kraju i jego ograbianie.                Ryszard Terlecki mówi o rujnowaniu gospodarki w sytuacji, gdy w drugim kwartale 2024 ro...

Konfederacja już nie wyklucza współpracy z PiS. Ten mariaż byłby nader niebezpieczny dla Polski i Polaków

             Dziś rano wicemarszałek sejmu z Konfederacji Krzysztof Bosak ogłosił, a właściwie zaproponował prawybory prezydenckie na tak zwanej szerokiej prawicy. Zaliczył do niej Konfederację, PiS oraz Suwerenną Polskę. Chciałby, aby wybrano jednego kandydata na prezydenta spośród członków ugrupowań konserwatywnych. To bardzo ciekawa propozycja, i swego rodzaju nowość, bo jeszcze przed wyborami parlamentarnymi Konfederacja zapewniała, że jej współpraca i ewentualna koalicja z PiS jest niemożliwa. Propozycja ta natomiast, gdyby Kaczyński na nią przystał, mogła być początkiem współpracy obydwu ugrupowań, które – kto wie – mogłyby nawet razem pójść do wyborów parlamentarnych. Uważam, że byłoby to bardzo niebezpieczna dla Polski koalicja.                Swoją propozycję Krzysztof Bosak wyartykułował dziś rano na antenie Radia ZET zapewniając, że idea prawyborów prezydenckich, które wyłoniłyby jedneg...

Czarne chmury zbierają się nad PiS. Członek PKW Ryszard Kalisz już nie zrzędzi, że dostarczone dowody są zbyt słabe

               Państwowa Komisja Wyborcza wciąż analizuje sprawozdanie finansowe PiS z ubiegłorocznej kampanii wyborczej. Ostatniego dnia lipca postanowiła poprosić o dodatkowe informacje Rządowe Centrum Legislacji oraz NASK, czyli Naukową i Akademicką Sieć Komputerową. W piątek informacje te nadeszły. Okazało się też, że jednak PiS wydało wiele milionów publicznych pieniędzy na swoją kampanię wyborczą i wszystko wskazuje na to, że sprawozdanie finansowe z kampanii ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego PKW odrzuci. Oznacza to utratę przez PiS około 100 mln złotych. Ważne, że członek PKW Jarosław Kalisz nie głosi już, że dowody na nieprawidłowości w wydatkach PiS na kampanię są zbyt słabe.                Ostatniego dnia lipca PKW przyjęła sprawozdania ośmiu innych komitetów wyborczych – w tym KO – zaś nad sprawozdaniem KW PiS będzie się jeszcze zastanawiać do 29 sierpnia. Swoje zaskakujące postanowien...