Posty

PiS zamierza atakować UE oraz Donalda Tuska. Taki ma pomysł na kampanię przed wyborami do Parlamentu Europejskiego

               Zbliżają się wybory do Parlamentu Europejskiego i PiS szykuje się do kampanii, w której zamierza zaatakować nie tylko Donalda Tuska i demokratyczną Koalicję 15 Października, ale i Unię Europejską i jej politykę migracyjną. Przypomnijmy, że dopiero co Parlament Europejski przyjął pakt migracyjny, który od zawsze był atakowany przez PiS. Bo PiS wie, że Polacy nie chcą uchodźców u siebie, a zwłaszcza odmiennych kulturowo. Przygotowania PiS świadczą o hipokryzji tej formacji, ponieważ wiadomo, że pakt migracyjny nie będzie obowiązywał w Polsce. A poza tym, podczas rządów PiS w tajemnicy przed opinią publiczną polskie MSZ wydało kilkadziesiąt, jeśli nie kilkaset tysięcy wiz wjazdowych do UE. Także dla obywateli państw muzułmańskich.                Pakt migracyjny, przyjęty niedawno przez Parlament Europejski, nakłada na państwa członkowskie UE tak zwany obowiązkową solidarność, zakładają...

Minister Bartłomiej Sienkiewicz wykonał dobrą robotę. Nie mógł dopuścić do tego, aby Jan Żaryn nadal zajmował swoje stanowisko

               Kilku szefów instytucji nadzorowanych przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zostało odwołanych przez szefa resortu Bartłomieja Sienkiewicza. Stanowiska stracili Magdalena Gawin – dyrektor Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego, Radosław Śmigulski – dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej oraz profesor Jan Żaryn – dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Paderewskiego. O ile dwie z pierwszych wymienionych dymisji nie spotkały się z większym zainteresowaniem, to dymisja Żaryna wywołała ostre reakcje samego zainteresowanego oraz wielki krzyk w prawicowych mediach.                Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Paderewskiego został utworzony przez MKiDN na początku 2020 roku. W lutym tego samego roku ówczesny szef resortu kultury Piotr Gliński na szefa instytutu powołał właśn...

Coraz więcej Polaków wierzy w zamach w Smoleńsku. Tak ich zmanipulował Antoni Macierewicz i propaganda PiS

               Po 14 latach, które minęły od katastrofy smoleńskiej, 29 procent Polaków wierzy, że nie była to katastrofa lecz zamach. Tak wynika z sondażu „Dezinformacja oczami Polaków. 2024”, przeprowadzonego przez Fundację Digital Poland. Taki wynik sondażu to między innymi wynik działalności Antoniego Macierewicza i jego podkomisji, która opracowała zmanipulowany raport. Według tego raportu na pokładzie TU-144M doszło do wybuchów. Tymczasem szef Zespołu Śledczego nr 1, powołanego do zbadania przyczyn katastrofy w Smoleńsku przez Zbigniewa Ziobrę zapewnia, że nie ma żadnych dowodów na to, że na pokładzie samolotu doszło do jakichkolwiek wybuchów.                Dziś mija 14 lat od katastrofy smoleńskiej. Przypomnę, że 10 kwietnia 2010 roku na uroczystości związane z 70. rocznicą zbrodni katyńskiej wybrała się delegacja z ówczesnym prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele. Samolot z 96 osobami na ...

Bałagan spowodowany decyzjami rządu PiS będzie musiał posprzątać rząd Donalda Tuska

               Od początku tego roku – jak donoszą media – mamy do czynienia z falą zwolnień grupowych. Zatrudnienie tną międzynarodowe koncerny, banki, likwidowane są również fabryki, jak na przykład fabryka jeansów Levi Strauss & Co w Płocku. W mediach społecznościowych pojawiły się wpisy różnego rodzaju populistów, a więc ludzi, których wiedza ekonomiczna jest równa zeru, że to pierwsze objawy objęcia władzy przez rząd Donalda Tuska. Podobną bzdurę głosili ludzie PiS twierdząc, że za Tuska było wysokie bezrobocie, które zostało zlikwidowane przez rządy tak zwanej zjednoczonej prawicy. Populiści kłamali za rządów PiS i kłamią teraz. Ale populiści już tak mają.                Musi upłynąć trochę czasu zanim dzisiejsze decyzje gospodarcze wywołają pożądane lub niepożądane zjawiska ekonomiczne. Wie to każdy, kto patrzy na świat w sposób zdroworozsądkowy – naprawdę nie jest to wiedza wymagająca ...

Proces odzyskiwania władzy przez siły demokratyczne i marginalizacji populistów, czyli PiS, twa i biegnie we właściwym kierunku

               Przyznam, że czytam komentarze ekspertów, polityków oraz publicystów i przecieram oczy ze zdumienia, jak bardzo można się oderwać od rzeczywistości i faktów. Oceny, że Donald Tusk otrzymał kubeł zimnej wody, że KO musi wyciągnąć wnioski z wczorajszych wyborów samorządowych, że zbyt przedwcześnie ogłoszono upadek i śmierć PiS, a przede wszystkim, że PiS po raz kolejny jest zwycięzcą kolejnych wyborów nie mają nic wspólnego z tym, co obserwujemy gołym okiem. Mam wrażenie, że poważnym ekspertom, politykom i publicystom zupełnie pomieszały się pełne emocji i ciętego dowcipu wpisy w mediach społecznościowych z realiami. Jeszcze się nie przyzwyczaili, że to dwie różne rzeczywistości.                Mamy za sobą kolejne wybory samorządowe. Miały się one odbyć jesienią ubiegłego roku, ale PiS – obawiając się porażki, która mogłaby wpłynąć znacząco na wyniki wyborów parlamentarnych – przełoż...

Pierwsza kładka pieszo-rowerowa nad Wisłą w Warszawie cieszy się niesłabnącą popularnością – Warszawiacy upodobali sobie to miejsce FOTOREPORTAŻ

Obraz
             Pierwsza w Warszawie kładka pieszo-rowerowa nad Wisłą została otwarta tuż przed świętami wielkanocnymi. Połączyła ona lewy brzeg Wisły na wysokości ulicy Karowej z prawym brzegiem rzeki na wysokości ulicy Okrzei. Od momentu otwarcia kładka cieszy się niesłabnącą popularnością wśród Warszawiaków. Dzisiaj też wypoczywały na niej tłumy, w czym na pewno pomogła piękna pogoda. Na kładce rozgościli się już uliczni muzycy oraz sprzedawcy lodów i cukrowej waty.             Dziś udało mi się przeprawić kładką na prawy brzeg Wisły, ale nie dało się przejechać rowerem ze względu na ogromną liczbę osób korzystających z tej nowej atrakcji Warszawy. Ale to tylko 452 metry, więc nie ma co narzekać. W najwęższym punkcie kładka ma 6,9 m szerokości, a w najszerszym – 16,3 m. Koszt budowy kładki wyniósł 154 mln złotych. Wykonawcą inwestycji była firma Budimex.

Wystarczyło odsunąć PiS od władzy i wszystko stało się proste. Do Polski popłyną pierwsze pieniądze na KPO

               Czego nie potrafił dokonać rząd PiS – a raczej nie chciał tego zrobić – ze szkodą oczywiście dla Polski, polskiej gospodarki i Polaków, błyskawicznie załatwiła nowa władza. Komisja Europejska zaakceptowała wniosek polskiego rządu na wypłatę pierwszej transzy pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy i za kilka dni popłynie do nas ponad 6 mld euro. Po przeliczeniu według dzisiejszego kursu daje to niebagatelną kwotę prawie 27 mld złotych. Czekaliśmy na tę chwilę ponad 2 lata.                Wczoraj na platformie X ministerka funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz ogłosiła, że Komisja Europejska zaakceptowała złożony przez polski rząd wniosek o wypłatę pierwszej transzy należnych Polsce pieniędzy z Funduszu Odbudowy. Pieniądze mają popłynąć do Polski w połowie kwietnia. Pierwsze pieniądze na KPO w kwietniu – trzeba się śpieszyć, aby wydać wszystkie      ...