Posty

Antysemityzm w Polsce ma się dobrze. Dowodem wydarzenia, jakie miały i mają miejsce wokół antysemickiego incydentu w sejmie

               Wtorkowy incydent w sejmie, którego głównym bohaterem był poseł Konfederacji Grzegorz Braun, odsłonił coś w polskim społeczeństwie, co w normalnych warunkach czai się gdzieś tam wstydliwie w zakamarkach polskiej duszy. Mam na myśli antysemityzm, który wylewa się na zewnątrz przy okazji antyżydowskich wyskoków w rodzaju tego, jakiego dokonał poseł polskiego sejmu. Tak – antysemityzm w Polsce ma się bardzo dobrze, o czym świadczą reakcje Polaków na eksces w wykonaniu Brauna. Reakcje, jakie zaobserwowałem nie tylko w przestrzeni medialnej, a próbujące uzasadnić to, co zrobił poseł Konfederacji przy użyciu dość wątpliwych argumentów. No i ta nieszczęsna zbiórka pieniędzy, które miały wesprzeć biednego antysemitę Brauna.                Przypomnę, że we wtorek podczas uroczystości chanukowych odbywających się w sejmie poseł Grzegorz Braun chwycił gaśnicę proszkową, podszedł z nią do dziew...

Nie łudźmy się – PiS, choć nieco bezzębny, jak szkodził przez osiem lat i szkodzi teraz, tak będzie szkodził nadal państwu i obywatelom

             PiS we właściwy sobie sposób uczciło 32. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, wiążąc z tym wydarzeniem swoich przeciwników politycznych. Jak zwykle ferajna Kaczyńskiego posłużyła się kłamstwem, co jest oczywistym dowodem na to, że przedkłada interesy partyjne nad interesy Polski. Wczoraj posłowie PiS próbowali przeszkodzić w przejęciu władzy przez zwycięską koalicję, co jest niewątpliwym działaniem na szkodę państwa. Takie przykłady można mnożyć, tymczasem w czasopiśmie sprzyjającym i podlizującym się PiS opublikowano artykuł, który ma dowieść, że Donald Tusk nie będzie dobrym premierem, ponieważ dobry premier jest człowiekiem, który „na pierwszym miejscu postawi sprawy kraju, w którym urzęduje”. Czyli kto? Mateusz Morawiecki? To chyba jakiś ponury żart.                Przez cały okres sprawowania władzy PiS i tak zwana zjednoczona prawica na każdym kroku udowadniali, że li...

Ludzie PiS stracili władzę, ale nadal robią to, co potrafią najlepiej – czyli kłamią, manipulują i pomawiają przeciwników politycznych

               Wczoraj upadł w sejmie rząd Mateusza Morawieckiego i tego samego dnia sejm wybrał Donalda Tuska, jako kandydata na premiera rządu, w skład którego wejdą przedstawiciele zwycięskiej większości parlamentarnej. Dziś Donald Tusk wygłosił expose. Wczorajsze i dzisiejsze wydarzenia w sejmie były okazją do wystąpień i oświadczeń, wygłaszanych przez posłów. Zarówno wczoraj, jak i dziś wystąpił poseł PiS Mariusz Błaszczak, który wygłosił wiele kłamstw i starał się przedstawić zmanipulowaną rzeczywistość. Jedno z jego kłamstw – sławiące osiągnięcia PiS w zwalczaniu bezrobocia – było zresztą powtarzane przez innych posłów PiS. Warto więc przedstawić, jak to naprawdę jest z tym bezrobociem. Ale to nie wszystkie kłamstwa Błaszczaka.                Prawdziwy obraz bezrobocia w Polsce za rządów PiS starałem się przedstawić wcześniej w co najmniej dwóch tekstach, więc to, co napiszę dzisiaj, będzi...

Opowiastki z Mierzei przez Bosego Antka spisane – fragment książki

               Podejście na wydmę było dość strome, więc wchodzili ukosem, czasem łapiąc się rękami gałęzi. Nie było to łatwe zadanie, ale udało się. Gdy zdyszani dotarli już na szczyt wydmy, uderzył w nich wiatr od morza, po którym biegły do brzegu spienione fale. Ciemne chmury gnały nisko nad nimi, ale deszcz nie padał. Szczyt wydmy był piaszczysty, miejscami porośnięty skarlałymi krzewami i ostrą trawą.                  Piasek chrzęścił pod butami, miejscami twardy ja beton, miejscami miękki, że aż buty się w nim zapadały. Antek spojrzał w dół, rozejrzał się po plaży i wybrzeżu i miejsce to wydało mu się znajome. Przyjrzał się dokładniej.                – To właśnie gdzieś tutaj znaleźliśmy tę deskę z wikińskiej łodzi! – próbowałem przekrzyczeć wiatr. – O, popatrz tylko! – wskazał Ospie ręką punkt na morzu, odległy od brzegu kilkanaście metrów....

Polskie zakonnice zdejmują habity. Zjawisko, które narasta i chyba nie da się zatrzymać tej fali

               O tym, że zmienia się światopogląd Polaków, a Kościół w ich życiu odgrywa coraz mniejszą rolę, nie trzeba nikogo przekonywać. Wiadomo też, że coraz mniej młodych mężczyzn wstępuje do seminariów, gdzie przygotowuje się do roli kapłana. Z podobnymi zjawiskami mamy do czynienia w zakonach – kilka lat temu napisałem reportaż o tym, jak w różnych żeńskich zgromadzeniach zakonnych siostry traktowane są przez przełożone, a także inne zakonnice zajmujące wyższe miejsce w hierarchii. Udało mi się porozmawiać z kobietami, które – nie mogąc znieść upokorzeń, jakich doznawały – po prostu zrzucały habit. Ich relacje potwierdziły mi siostry, które – mimo wszystko – pozostały wierne powołaniu i pozostały w swoich zgromadzeniach.                Jedna z bardziej spektakularnych historii wydarzyła się jakieś 10 lat temu. Jej bohaterką była siostra Karolina, która w jednym z krakowskich klasztorów spę...

Wojownicy Maryi i inni w krucjacie przeciwko zmianom politycznym. Stają murem za PiS i tak zwaną zjednoczoną prawicą

               Członkowie katolickich organizacji przejdą jutro, czyli 10 grudnia, ulicami polskich miast, biorąc udział w Pokutnych Procesjach Różańcowych. Cel tej swoistej demonstracji ma charakter polityczny, ponieważ – jak donoszą rożne media – jej uczestnicy zamierzają wyrazić swój sprzeciw wobec ostatnich zmian politycznych, jakie dokonały się w kraju. Wygląda więc na to, że członkowie tych organizacji zechcą wyrazić między innymi swój żal, po porażce PiS i tak zwanej zjednoczonej prawicy w wyborach parlamentarnych. Demonstrację należy również traktować jako szczególny rodzaj krucjaty przeciw procesom postępu i zmian w postawach wobec Kościoła Katolickiego. Do krucjat zresztą nawiązują militarne nazwy organizacji, które wezmą udział w Pokutnych Procesjach Różańcowych – należą do nich Wojownicy Maryi czy Rycerze Chrystusa Króla.                Zastanawiająca jest pewna zbieżność wydarzeń, z ...

Opowiastki z Mierzei przez Bosego Antka spisane – fragment książki

               Wsiedli do wysłużonej toyoty. Dołączyła do nich Majka, ubrana w dżinsy i ciepłą kurtkę puchową. Głowę przykryła wełnianą czapką, spod której wymykały się jej rude włosy. Poza niewielkim plecakiem, zarzuconym na jedno ramię, miała też stary koc. Za chwilę Antek zrozumiał, po co był jej potrzebny. Gdy zagwizdała krótko, zza domu wybiegł owczarek. Majka otworzyła tylne drzwi auta i rozłożyła na połowie kanapy koc, na którym natychmiast wskoczył z zadowoloną miną pies. Majka usiadła obok niego, zaś owczarek położył pysk na jej kolanach.                Pojechali zdewastowaną asfaltówką na wschód od Krynicy. W milczeniu przebyli kilka kilometrów, gdy w pewnym momencie Ospa zwolnił i jakby szukał odpowiedniego miejsca do zaparkowania.                – Tu będzie najlepiej – mruknął, skręcając na skrawek łysego, wolnego od drzew terenu tuż przy...