Posty

PiS z przaśnym Kaczyńskim, ani aroganckim Morawieckim nie są w stanie zapobiec demograficznej katastrofie

               Gdy w styczniu GUS podał informacje demograficzne, między innymi o liczbie urodzeń dzieci w 2022 roku, wydawało się, że gorzej już być nie może. Później pojawiły się prognozy Eurostatu na temat dynamiki poszczególnych europejskich populacji i okazało się, że Polska znajduje się w czarnej dziurze, bowiem nasza populacja ma należeć do tych najszybciej topniejących. Można było się pocieszać, że to tylko prognoza, która niekoniecznie musi się sprawdzić, ale oto GUS opublikował dane demograficzne dotyczące kwietnia i chyba musimy się pogodzić z tym, że najczarniejszy scenariusz, prognozowany przez Eurostat rozgrywa się na naszych oczach.                W styczniu GUS opublikował dane, z których wynikało, że w 2021 roku urodziło się tylko 305 tys. dzieci, a więc najmniej od zakończenia II wojny światowej. Pisałem o tym w artykule Mniej rodzin, mniej małżeństw, mniej dzieci... .  Jedn...

Kaczyński chce totalnie spolaryzować wyborców, a Tusk mu w tym pomaga. Tak brzmi niedorzeczna ocena znanego symetrysty

               Znany symetrysta Grzegorz Sroczyński na łamach Gazeta.pl dokonał niedorzecznej analizy dziejącej się już na naszych oczach kampanii wyborczej. Jego zdaniem Kaczyński postawił na skrajną polaryzację elektoratu, zaś Tusk podjął tę grę i niszczy pozostałych graczy na opozycji, co wzmacnia Konfederację. Sroczyński bardzo się myli, zaś w trafnej ocenie rzeczywistości przeszkadzają mu prawdopodobnie osobiste animozje. Ale w jednym ma rację.                Gdy Donald Tusk wrócił do polskiej polityki polityczna pozycja Koalicji Obywatelskiej i samej PO była w opłakanym stanie. Zdarzało się, że w sondażach PO przegrywała z Polską 2050 Szymona Hołowni. Pierwsze ruchy Tuska wydawały się adekwatne do sytuacji politycznej. Tusk chciał aby opozycja razem ruszyła na PiS. Hołownia i Kosiniak-Kamysz odmówili                Pierwszą propozycją Tuska, ski...

Lewobrzeżna Warszawa widziana z prawego brzegu Wisły ZDJĘCIA

Obraz
               Lewobrzeżna Warszawa to ta Warszawa pierwotna, najstarsza, dlatego jej panorama z prawego brzegu Wisły budzi emocje. Widać stamtąd najważniejsze budowle Śródmieścia oraz położone na wzgórzu nad samą Wisłą Stare Miasto. Zdjęcia zostały zrobione z trzech punktów nieco oddalonych od siebie, co dawało różne ujęcia tych samych obiektów, położonych w centrum Warszawy.

Opowiastki z Mierzei przez Bosego Antka spisane - kolejny fragment książki

               Zgodnie zatem z tą zasadą siedzieliśmy przy świecach, których płomienie chwiały się od nagłego podmuchu, ponieważ zarówno drzwi werandy, jak i okna nie były zbyt szczelne, co dało się odczuć wdzierającym się do wnętrza chłodem. Radziliśmy sobie z nim jednak, zwłaszcza że był niczym w porównaniu do wczorajszych doznań, podczas nocnego połowu bursztynu w pobliżu Mikoszewa.                 Zaczęło się od tego, że Krystyna odebrała telefon, wyszła z werandy mocno podekscytowana i niedługo potem wróciła z błyszczącymi oczyma.                – Dzwonił Waldek, mówił że sypnęło bursztynem w Mikoszewie – wypaliła podniecona.                Mors zerwał się ze swojego wiklinowego fotela ze sprawnością pantery, o którą nikt by go nie podejrzewał. Atmosfera podniecenia udzieliła się Antkowi, który p...

Kaczyński jest bezczelny, arogancki, czy po prostu... głupi? Jedno jest pewne – taki, jak Kaczyński, jest PiS

             Moje pytanie nie jest bezzasadne, opiera się bowiem na słowach, które Jarosław Kaczyński wypowiedział publicznie, udzielając wywiadu stacji RMF FM. Prezes PiS powiedział, że o liberalizacji prawa aborcyjnego nie ma co debatować, ponieważ aborcję można załatwić niemal na każdym rogu w Warszawie oraz w wielu różnych miejscach. Podkreślił jednocześnie, że nikt tego procederu nie zwalcza, więc o co chodzi? Gdybym coś takiego usłyszał z ust zwykłego, szarego człowieka, pomyślałbym, że jest – bardzo delikatnie rzecz ujmując – niespełna rozumu. Ale powiedział to człowiek, który pełni w polskim rządzie funkcję wicepremiera. Powiedział to człowiek, w którego rękach skupiona jest niemal cała władza w kraju, zaś rząd, jego premier, prezydent itd., to marionetki w rękach tego człowieka.                Od kilku dni Jarosław Kaczyński pełni funkcję jedynego wicepremiera w polskim rządzie, które to ...

Do jakich kłamstw posunie się Kaczyński, aby zrealizować swój cel? W czyim interesie działa rząd PiS i dlaczego nie jest to interes Polski?

               Ludzie z ferajny Kaczyńskiego posuną się do każdej manipulacji, aby tylko uzasadnić konieczność przeprowadzenia referendum w sprawie relokacji imigrantów. Ich zdaniem teza o tym, że wcale nie musimy przyjmować do Polski około 2.000 imigrantów jest nieprawdziwa, co miał udowodnić kanclerz Niemiec Olaf Scholz, który jakoby miał „wbić nóż w plecy Tuska”. Bzdura kompletna, bowiem Scholz powiedział jedynie w Bundestagu, że unijny Pakt Migracyjny jest korzystny dla Niemiec i że będzie walczył o to, aby został wdrożony jak najszybciej. Tymczasem możemy być zwolnieni z obowiązku przyjęcia imigrantów, co dowodzi przykład Czech, którzy sobie to załatwili. Tylko że rząd czeski działa w interesie swojego kraju, natomiast nie wiadomo w czyim interesie działa Kaczyński ze swoją ferajną i rząd PiS                Kaczyński w jednym ze swoich wystąpień przekonywał o konieczności przeprowadzenia w Po...

Opowiastki z Mierzei przez Bosego Antka spisane – fragment książki

             Mors cieszy się, bo wieje z północy i południa, a on wie doskonale, co to znaczy. Wyłuszczył tę kwestię, gdy siedział z Antkiem – swoim serdecznym kumplem spod Warszawy – dwa dni wcześniej na werandzie przy piwie i zestawie wędzonych ryb w swoim domu pod Krynicą Morską. Na dużym półmisku znalazły się wtedy kawałki łososia, ociekającej tłuszczem ryby maślanej, śledzia, a nawet węgorza. Weranda była niewielka – po jednej jej stronie stały dwa wiklinowe fotele i stolik również wiklinowy. Po drugiej stronie stał stary, odrapany kredens kuchenny, kiedyś chyba biały, a teraz pokryty szaro-kremowym znakiem czasu. Pod kredensem stała wiklinowa kanapa, na której zwykle siadał Antek.                Mors jadł powoli i ze smakiem, a mógł wiele zmieścić, bo brzuszysko ma ogromne, co go wielce radowało, jako że mógł wrzucić do niego wszystko, na co miał akurat chęć. A chęci miał równie ogromne, ja...