Posty

Moja proza: Nie ujdziesz mi (cz.26)

Wychodzących z pracy urzędników uderzył w oczy snop słonecznego światła. Wyjście z ratusza skierowane było ku zachodniej stronie, więc słońce, choć bujało jeszcze całkiem wysoko, o tej porze znajdowało się już na schyłkowej części nieba. Miś zatrzymał się, zaledwie stanąwszy po drugiej stronie drzwi wyjściowych. Nie na wskutek oślepienia słońcem. Zatrzymał się, bo musiał zastanowić się nad czymś głęboko. Nie mógł zaś myśleć idąc, ponieważ to, co miał przemyśleć, dotyczyło kierunku, jakim powinien pójść. Stanął więc w miejscu i zaraz usunął się na bok, bo zablokował ruch i wychodzący zaczęli potrącać go bezceremonialnie, a nawet spychać ze stopni podwyższenia, na którym utkwił przekroczywszy drzwi. Był wyraźnie zakłopotany. Chciał bowiem przed powrotem do domu załatwić pewną sprawę, jednocześnie miał ogromną ochotę odłożyć ją na inny termin. Na kiedy, jeszcze nie wiedział, byle nie dziś. Z drugiej strony jednak coś ogromną siłą popychało go do tego, aby uczynić to dzisiaj. Co więcej, ...

PiS rozpoczął wielkie mieszanie w głowach Polaków. Pod ochroną oddziałów policji

               Dziś rozpoczęła się w Warszawie dwudniowa konwencja wyborcza PiS. Uczestniczył w niej oczywiście Jarosław Kaczyński, który – jako jedyny uczestnik tego wydarzenia – wszedł na salę w otoczeniu ochroniarzy. To znaczy, że nie ufa ludziom ze swojej ferajny, czy może raczej boi się ich. Kaczyński przemówił, rzecz jasna. To znaczy opowiadała brednie, które miały przyciągnąć coraz bardziej uciekającą rzeczywistość do retoryki propagandowej tak zwanej zjednoczonej prawicy. Przemawiał również premier Mateusz Morawiecki, a ten – jak to ma we zwyczaju – snuł kłamstwo za kłamstwem. Całą konwencja jest ochraniana przez oddziały policji, które ukryły się w pobliskim lesie. To znaczy, że Kaczyński boi się nie tylko swoich, ale także narodu, któremu robi tak dobrze.                W tym tekście odniosę się do wybranych kwestii poruszonych najpierw przez Kaczyńskiego, a później przez Morawieckiego. ...

Wygląda na to, że wystarczy otrzeć się o PiS i dostaje się małpiego rozumu

Obraz
               Czy może ktoś sobie wyobrażał, że wydarzenia, jakie nastąpiły po znalezieniu przez kobietę na koniu w lesie koło Bydgoszczy rosyjskiej rakiety powietrze-ziemia, potoczą się inaczej niż się potoczyły? Nie sądzę, bo PiS jest bardzo przewidywalny. Trzeba zaznaczyć, że przewidywalność partii rządzącej w ogólnym znaczeniu jest cechą pozytywną. Problem jednak w tym, że PiS jest przewidywalny tylko pod jednym względem – jeśli jakiś człowiek z ferajny Kaczyńskiego wdepnie w gówno, na pewno będzie mataczył, kłamał, przeinaczał fakty, zaś ewentualną winę na pewno będzie starał się tchórzliwie zrzucić na kogoś, kto stoi niżej w hierarchii. Tak jak minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Minister obrony narodowej i wicepremier Mariusz Błaszczak                Przytoczmy kilka faktów. W lesie w miejscowości Zamość koło Bydgoszczy 22 kwietnia kobieta uprawiająca jazdę konną znalazła szczątki...

Moje podróże po Polsce i świecie: Lądek Zdrój – nie żaden Londyn

Obraz
               Niemal dokładnie rok temu odwiedziłem Lądek Zdrój. Wiecie przecież, co to za miasto, skoro wiedziała nawet urzędniczka pocztowa w „Misiu” Stanisława Barei. Miasto ważniejsze od samego Londynu dla nas, Polaków, o którego istnieniu jak najbardziej można nie wiedzieć, bo przecież nie jest polskie. A Lądek Zdrój – wiadomo. Otóż rok temu odwiedziłem to sławne miasto i zrobiłem trochę zdjęć, którymi chcę się pochwalić. Najstarsze uzdrowisko w Polsce, pamiętające bitwę pod Legnicą                Wiadomo, że Lądek Zdrój położony jest na Dolnym Śląsku w powiecie kłodzkim, ale poza sławną i opiewaną Kotliną Kłodzką. Miasto to jest uznawane za najstarsze uzdrowisko polskie, ponieważ – jak donoszą źródła historyczne – urządzenia kąpielowe istniały w tej miejscowości w 1241 roku, ale zostały zniszczone przez Mongołów, którzy wracali, albo raczej wiali, po bitwie pod Legnicą. Prawa miejskie miej...

Ośmioletni Kamil mógłby żyć, gdyby nie atmosfera, jaką wobec rodziny wytwarzają politycy tak zwanej zjednoczonej prawicy

               Wciąż obszernie komentowana jest śmierć ośmioletniego Kamila z Częstochowy, zakatowanego na śmierć przez swojego ojczyma. Ważne osoby w państwie winą za to wydarzenie obarczają ludzi, którzy – ich zdaniem – byli ślepi i nie zauważyli objawów zbliżającej się tragedii. Tak twierdzi między innymi Mikołaj Pawlak – Rzecznik Praw Dziecka, zaś minister edukacji Przemysław Czarnek przekonuje, że szkoła zachowała się odpowiednio. Jednocześnie politycy utrzymują, że system jest w porządku, nie wymaga wprowadzenia jakichkolwiek zmian. A premier Mateusz Morawiecki ogłosił nawet, że jest zwolennikiem przywrócenia kary śmierci. Zupełnie inną postawę prezentuje były Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.                Ośmioletni Kamil z Częstochowy był dotkliwie maltretowany przez swojego ojczyma. Chłopiec z rozległymi obrażeniami ciała został 3 kwietnia przetransportowany do szpitala śmigłowce...

Działacze PiS – cała Polska z was się śmieje, komuniści i... I ma z czego

               Wygląda na to, że działacze PiS całkowicie stracili już instynkt zachowawczy, bo zachowują się jak tak bardzo przez nich znienawidzeni komuniści z czasów Peerelu. Ja zdziwiłbym się bardzo, gdyby przyjaciel podarował mi prezent na imieniny, zaś przed urodzinami kazał mi go oddać sobie, a w dniu urodzin wręczył mi po raz drugi. Tak właśnie się stało z wozami strażackimi dla dwóch jednostek OSP. Niedawno wozy te przekazali strażakom jedni ludzie z ferajny Kaczyńskiego, a w ostatnią niedzielę ci sami strażacy otrzymali te same prezenty od innych członków PiS. Mogło to być bardzo śmieszne, gdyby nie było tak żenujące.                Rzecz miała miejsce w Potworowie i Grabowie w województwie Mazowieckim. Druhowie z jednostek OSP, działających w tych miejscowościach od grudnia ubiegłego roku cieszą się nowymi wozami strażackimi. Ale dopiero w marcu tego roku te właśnie wozy oficjalnie prze...

PiS znowu potyka się o własne nogi. Kaczyński i jego ferajna próbują rozwiązać problem, który sami stworzyli

               PiS zamierza majstrować przy Trybunale Konstytucyjnym i przywrócić uregulowania, które zmienił, gdy tylko przechwycił władzę w 2015 roku. Zabieg ma polegać na wprowadzeniu zasady, że TK spotyka się w pełnym składzie, gdy w rozprawie uczestniczy 9 sędziów, a nie – jak dotychczas – 11. W ten sposób Kaczyński i jego ferajna chcą przywrócił trybunałowi Przyłębskiej zdolność do działania, zablokowaną przez sześciu buntowników. PiS twierdzi, że pomoże to trybunałowi rozpatrzyć wniosek Andrzeja Dudy o sprawdzenie konstytucyjności noweli ustawy o SN, co następnie pozwoliłoby odblokować unijne pieniądze ma Krajowy Plan Odbudowy. PiS nie tylko łamie zasady demokracji, ale i udowadnia, że brakuje mu dojrzałości politycznej, a przede wszystkim odpowiedzialności za państwo. Byłoby to śmieszne nawet, gdyby nie było straszne.                PiS twierdzi, że zależy mu na odblokowaniu unijnych pieni...