Posty

Tak zwana zjednoczona prawica boi się o leśny biznes. Dlatego kłamie i manipuluje

                 Tak zwana zjednoczona prawica znowu atakuje Unię Europejską i straszy Polaków, że unijni urzędnicy chcą odebrać im suwerenność. Chodzi o to, że europosłowie zaczęli w ubiegłym roku pracować nad propozycją zmian w traktatach unijnych, które stanowią podstawę prawną działania Unii. Jedną ze zmian, zaproponowanych przez komisję do spraw środowiska było przeniesienie leśnictwa oraz kwestii związanych z ochroną ekosystemów do kompetencji wspólnych wspólnoty. Do tej pory sprawy te należały wyłącznie do kompetencji krajów członkowskich. Tak zwani prawicowi politycy polscy zaczęli straszyć Polaków utratą kontroli nad jedną trzecią obszaru kraju. To oczywiście kłamstwo i manipulacja, ale kłamstwo i manipulacja to znaki firmowe tak zwanej zjednoczonej prawicy. P olskie lasy mogą wymknąć się z rąk, więc rządząca ferajna wszczyna awanturę                K ilka dni temu komisja do spraw ...

Kolejny dowód na to, że tak zwana zjednoczona prawica nie chce pieniędzy na KPO

               Kilkakrotnie już pisałem p tym, że tak naprawdę tak zwana zjednoczona prawica wcale nie chce, aby pieniądze z unijnego Funduszu Odbudowy trafiły do Polski – do polskich samorządów, do firm, do obywateli kraju. Zaś rząd z Mateuszem Morawieckim na czele jedynie udaje, że zabiega o te środki finansowe. Dziś mieliśmy do czynienia ze zdarzeniem, które potwierdza moją tezę. Podczas prac sejmowej komisji nad ustawą wiatrakową nieoczekiwanie Prawo i Sprawiedliwość wrzuciło do niej poprawkę, z nikim nie konsultowaną. Poprawka ta zmienia dopuszczalną odległość budowy turbin wiatrowych od budynków mieszkalnych. Ta poprawka ma sprowokować opozycję do odrzucenia ustawy. Mateusz Morawiecki i jego rząd dziwnie się śpieszą                Rząd Mateusza Morawieckiego nagle z ogromnym pośpiechem rozpoczął niedawno działania, które mają skłonić Komisję Europejską do odblokowania pieniędzy dla Polski ...

Im bardziej władza demoluje kraj, tym większe nagrody dla jej ludzi. Przykładem Ministerstwo Finansów

               Mamy kolejny akt okradania kraju i jego mieszkańców przez rządzących. Bo tak przecież należy nazwać prawie 64 milionów złotych nagród i premii za ubiegły rok dla pracowników i kierownictwa Ministerstwa Finansów. Dziesiątki milionów nagród dla ludzi, którzy stworzyli bubel nazwany Polskim Ładem. Bubel krytykowany nawet w łonie tak zwanej zjednoczonej prawicy. Niebywałe – nagroda jest zwykle przyznawana za niezwykłe osiągni ęcie, tymczasem w grupie trzymającej władzę najcenniejszy jest ten, kto stworzy coś najgłupszego lub zupełnie nieprzydatnego. Tak to wygląda niestety. Jest to kolejny policzek, wymierzony Polakom przez rządzących, którzy śmieją nam się w twarz, wyjmując nam jednocześnie pieniądze z kieszeni. Bo te pieniądze im się należą. Ministerstwo Finansów odpowiada za skompromitowany Polski Ład                Pracownicy Ministerstwa Finansów psuli między innymi polski syste...

Grupa trzymająca władzę kupuje głosy. Przygotowała kolejną kiełbasę wyborczą

               Premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że z początkiem nowego roku szkolnego wszyscy uczniowie klas czwartych szkół podstawowych otrzymają na własność laptopy. Nowy sprzęt ma im służyć w kolejnych latach edukacji. Ma to być – według rządu – element wspierania transformacji cyfrowej. Wszyscy jednak wiedzą, że jest to jedna z kiełbas wyborczych, jakie grupa trzymająca władzę przygotowuje, aby kupić głosy Polaków. Nie przypadkiem bowiem laptopy trafią do uczniów jesienią, kiedy będą odbywały się wybory parlamentarne. Ta kiełbasa będzie kosztować budżet państwa ok. 760 mln złotych bez podatku VAT.                Podczas konferencji prasowej, która odbyła się we wtorek 24 stycznia, premier Mateusz Morawiecki ogłosił nowy program rządowy, polegający na rozdaniu uczniom klas czwartych szkół podstawowych nowych laptopów. Sprzęt ten uczniowie otrzymają na własność nieodpłatnie i ma on im służyć...

Jarosław Kaczyński i tak zwana dobra zmiana nie zbawią ani Polski, ani Europy

               Jarosław Kaczyński chciałby, aby Polska była silna, ale niszczy przedsiębiorczość i tym samym gospodarkę, co jest fundamentem siły i znaczenia każdego państwa. Jako rasowy megaloman przekonuje również, że tak zwana dobra zmiana jest potrzebna nie tylko Polsce, ale i Europie. Jakby zaściankowość, zacofanie, wstecznictwo i duszny klerykalizm miał komuś pomóc i był komukolwiek potrzebny. Jest zupełnie odwrotnie – jeśli chcemy silnej, nowoczesnej i otoczonej przyjaciółmi Polski, powinniśmy uwolnić ją od Kaczyńskiego i jego ferajny.                Jarosław Kaczyński pisze list do działaczy PiS                Jarosław Kaczyński wystosował list do działaczy Prawa i Sprawiedliwości oraz zwolenników partii w Rzeszowie, którzy spotkali się w miniony weekend na spotkaniu noworocznym. Szef grupy trzymającej władzę w Polsce przeszedł samego siebie ...

Moja proza: Nie ujdziesz mi (cz.11)

                 Knotowski siedział za swoim ogromnym biurkiem. Był sam w gabinecie. Ale zdaje się, że nawet gdyby nawiedziła go nagle grupa artystów cyrkowych, którzy poprzedniego dnia rozbili się obozem tuż na skraju miasta, nie wywarło by to na nim większego wrażenia, tak był pochłonięty pracą. Przeglądał jakieś papiery, notował coś na marginesach, odkładał na bok, potem sięgał po następne. Jednakże uniósł czujnie głowę, gdy drzwi się otworzyły i stanęła w nich sekretarka z tacą, na której stała filiżanka parującej kawy i cukiernica.                 Niosła też plik gazet pod pachą. Odpowiedział uśmiechem na uśmiech. Lekko poderwał się z fotela. - O, jest prasa – ucieszył się. - Kurier też? Zbliżył się do niej. Wyjął gazety spod pachy. - I kawa też – odrzekła lekko obrażonym tonem. - Widzę, widzę przecież. Ty zawsze wiesz, czego mi potrzeba. Zwichrzył jej nieco włosy miękkim ruchem...

Tusk musi zdecydować, czy warto współpracować z kimś, komu nie można ufać

               Niedobrze dzieje się w szeregach opozycji, która – jak się wydaje – nie trzyma jednego frontu w walce o władzę w kraju, w walce przeciwko groźnemu przeciwnikowi, jakim jest tak zwana zjednoczona prawica. A tę walkę trzeba wygrać przy urnach jesienią tego roku, bo – jak twierdzą niektórzy politycy oraz wyborcy – Polska nie wytrzyma kolejnej kadencji rządów obecnej grupy trzymającej władzę. Sondaże wskazują, że najlepszy wynik opozycja może uzyskać idąc do wyborów jednym blokiem. Ale przed koalicją z najsilniejszą partią opozycyjną broni się Polska 2050 Szymona Hołowni. Sam lider tej partii ostatnio udowodnił, że nie jest człowiekiem godnym zaufania.                Do zjednoczenia i zbudowania jednej listy próbuje namówić partie opozycyjne lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Z miernym skutkiem, bo zdominowania przez największą i najsilniejszą partię opozycyjną boją się słabsze ...