Posty

Dlaczego nieudacznicy wciąż rządzą? Czy to jeszcze demokracja?

                Jest wiele dowodów na to, że mamy do czynienia z polityczną kapitulacją rządu, jeśli chodzi o zapewnienie Polakom odpowiedniej ilości węgla na zimę. Tak przynajmniej twierdzi Jakub Wiech, redaktor naczelny portalu Energetyka24, w podcaście Patryka Michalskiego. To nie pierwsza porażka tego rządu i grupy trzymającej władzę w Polsce w ogóle. Jej porażki w zetknięciu z realnymi problemami naszej rzeczywistości wcale nie dziwią, więc nie dziwi również porażka związana z węglem. Dziwi tylko, że rząd, który nic nie potrafi, wciąż rządzi. Rzecz to raczej niebywała w demokratycznym świecie.                Zdaniem Jakuba Wiecha, eksperta w sprawach energetyki, oznak kapitulacji rządu w sprawach związanych z zaopatrzeniem w węgiel jest wiele. W tym kontekście mówi między innymi o oszustwach, polegających na malowaniu kamieni na czarno i następnie sprzedawaniu ich jako węgiel. Inną taką ...

Opowieści z Mierzei przez Bosego Antka spisane [fragment drugi]

Gdy trędowaci łowią inaczej, a nikt się od nich nie uczy                Podejście na wydmę było dość strome, więc wchodzili ukosem, czasem łapiąc się rękami gałęzi. Nie było to łatwe zadanie, ale udało się. Gdy zdyszani dotarli już na szczyt wydmy, uderzył w nich wiatr od morza, po którym biegły do brzegu spienione fale. Ciemne chmury gnały nisko nad nimi, ale deszcz nie padał. Szczyt wydmy był piaszczysty, miejscami porośnięty skarlałymi krzewami i ostrą trawą. Piasek chrzęścił pod butami, miejscami twardy ja beton, miejscami miękki, że aż buty się w nim zapadały. Antek spojrzał w dół, rozejrzał się po plaży i wybrzeżu i miejsce to wydało mu się znajome.                  Przyjrzał się dokładniej.                – To właśnie gdzieś tutaj znaleźliśmy tę deskę z wikińskiej łodzi! – próbowałem przekrzyczeć wiatr. – O, popatrz tylko! – wskazał Ospie rę...

PiS chce zbudować system oligarchiczny?

               Jarosław Kaczyński na spotkaniu ze swoim elektoratem w Puławach wspomniał między innymi o wykupieniu przez państwo sieci sklepów Żabka, która należy do kapitału amerykańskiego. Po co? To chyba oczywiste – szef grupy trzymającej władzę w Polsce zdradził prawdziwy jej cel, a mianowicie oligarchizację gospodarki, na rosyjską modłę rzecz jasna. Z jakiej grupy będą pochodzić oligarchowie? To chyba oczywiste. Taki plan jednak może udać się tylko wtedy, gdy nie będziemy powiązani z Unią Europejską. Jasny zatem staje się kierunek działań wobec niej, jaki rządzący realizują.                Podczas spotkania ze swoimi zwolennikami w Puławach Jarosław Kaczyński mówił różne dziwne rzeczy, ale moją uwagę przykuła odpowiedź na jedno z pytań, które z kartki odczytał prowadzący spotkanie. Pytanie dotyczyło Polskiej Grupy Spożywczej, a konkretnie chodziło o to, czy podmiot ten, utworzony zresztą prz...

KUL się stacza – tak wynika ze słów pracownika naukowego uczelni

                 Ksiądz Alfred Wierzbicki, do niedawna kierownik katedry etyki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, całkowicie zrywa kontakty z tą uczelnią. W wywiadzie udzielonym kwartalnikowi „Więź” ten filozof i poeta powiedział, że nastąpiła degeneracja intelektualna i moralna tej uczelni. Jak wynika z wywiadu, duży udział w tej degradacji ma minister edukacji Przemysław Czarnek, do 2019 roku pracownik naukowy KUL .                Księdzu Alfredowi Wierzbickiemu Katolicki Uniwersytet Lubelski wytoczył postępowanie dyscyplinarne, za wypowiedzi dotyczące polskiego kościoła, a także obronę osób LGBTQ+.                – Dojrzewałem do tej decyzji, gdy na uczelni toczyło się wobec mnie postępowanie dyscyplinarne. Sam jego przebieg to była jedna wielka sugestia, żeby odejść. Dręczono mnie i poniżano. Zacząłem myśleć, że nie chcę mieć do czynienia ...

A jednak gonimy króliczka, ku uciesze pisowskiego elektoratu

                 Wszystko wskazuje na to, że jednak grupa trzymająca władzę w Polsce wyhodowała sobie kolejnego króliczka, którego zamierza gonić do samych przyszłorocznych wyborów parlamentarnych, ku uciesze swoich wyznawców. Tym króliczkiem są reparacje wojenne, których PiS jakoby domaga się od Niemiec i podobno nawet wysłał do rządu niemieckiego notę dyplomatyczną w tej sprawie. Jak się jednak okazuje, noty mogło wcale nie być, bo Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie chce jej pokazać, albo była, lecz nie chodziło w niej o reparacje.                Dziś, czyli 11 października, trzej politycy Koalicji Obywatelskiej – Dariusz Rosati, Bartłomiej Sienkiewicz i Paweł Kowal – udali się do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, aby w ramach kontroli poselskiej zapoznać się z treścią noty dyplomatycznej, jaką miano przedstawić rządowi Niemiec. Przypomnijmy, że 3 października minister spraw zagranicznych...

Z pisem kariera na skróty. Dla wielu to jedyna szansa

                Dziwimy się, dlaczego niektórzy współpracują z grupą trzymającą władzę w Polsce, chociaż – przynajmniej według nas – grupa ta szkodzi krajowi i jego obywatelom. Domyślałem się, dlaczego tak jest, ale pewności nabrałem, gdy w miniony piątek zadzwonił do mnie znajomy, nieco podchmielony i podekscytowany sytuacją, w jakiej się ostatnio znalazł. Otóż otrzymał ofertę objęcia dość wysokiego, kierowniczego stanowisko redaktorskiego w spółce medialnej, współpracującej z obecną władzą. Zadania, jakie mu wyznaczono, miały polityczny charakter i związane były ze zbliżającymi się wyborami do parlamentu. Miał również podjąć pewne decyzje kadrowe, czyli – mówiąc krótko – wykonać mokrą robotę.                Znajomek, którego znam od prawie ćwierćwiecza, miał niby to ogromny dylemat i rozważał wszystkie za i przeciw. Zapytał mnie oczywiście, co ja bym zrobił na jego miejscu.    ...

Oberwanie chmury

                 Rzeka, niegdyś strumyczek zaledwie, dziś dwieście metrów dalej spiętrzona tamą, rozlewała się tutaj szeroko, pokrywając srebrzystą taflą rozległe łąki i podchodziła aż pod wysoką skarpę z jednej strony, na której szumiał sosnowy las.                Drugi brzeg wznosił się łagodnie aż do miejsca, gdzie wiła się równolegle do biegu rzeki kręta dróżka. Potem wznosił się nagle, choć nie tak stromo jak przeciwległy, ażeby w końcu przejść w płaski, poziomy pas ziemi. Wzdłuż tej skarpy ciągnęła się asfaltowa droga. W tym miejscu równoległa do rzeki, z dróżki niewidoczna, ale dająca się rozpoznać dzięki szumowi przejeżdżających samochodów.                Przeciwległa skarpa, ta z szelestem sosen, była urwista – wyglądała jakby obsunął się nagle kawał brzegu odkrywając ludzkim oczom obraz przekroju wierzchnich warstw ziemi. A więc była...