Posty

Polacy nie chcą Kaczyńskiego. I to już!

                 Z sondażu United Surveys, przeprowadzonego dla Wirtualnej Polski dowiadujemy się, że ponad połowa Polaków chce, aby Jarosław Kaczyński udał się na polityczną emeryturę. I to nie kiedyś tam, ale już, w tej chwili. Co to oznacza? Po prostu czuć powiew świeżego powietrza. Polacy chcą zmian, ale niekoniecznie „dobrej zmiany”.                Wyniki sondażu, przeprowadzonego przez firmę United Syrveys na zlecenie Wirtualnej Polski jednoznacznie wynika, że Polacy mają dość Jarosława Kaczyńskiego. 55,1 procent osób biorących udział w badaniu orzekło, że prezes Prawa i Sprawiedliwości powinien odejść z polityki jak najszybciej. To bardzo duża grupa. Prawie jedna czwarta badanych uważa natomiast, że Jarosław Kaczyński powinien pozostać w polskiej polityce jak najdłużej. Prawie 8 proc. osób uważa, że prezes powinien pójść na emeryturę po zakończeniu jego kadencji w 2025 roku, a 5,6 pro...

To musiało zaboleć

  No i stało się, Donald Tusk znalazł się pod histerycznym ostrzałem polityków tak zwanej Zjednoczonej Prawicy. Pragnę podkreślić, że określenie tak zwanej odnosi się do słowa prawica. No bo przecież PiS i koalicjanci to żadna prawica. Ale wróćmy do Tuska... Wystarczyło, że szef największej partii opozycyjnej wystąpił w Poczdamie i ściągnął na siebie burzę z piorunami spowodowaną przez przeciwników politycznych. Zacznijmy jednak od początku. Otóż w czwartek, 15 września w Poczdamie odbyła się gala M100 Media Award. Tegoroczna nagroda została przyznana całemu narodowi ukraińskiemu i chyba nie trzeba tłumaczyć, dlaczego. Nagroda M100 Media Award jest przyznawana od 2005 roku za wkład w obronę wolności mediów i wolności słowa oraz za wkład w umacnianie zasad demokracji i wzajemnego zrozumienia w Europie. W związku z uhonorowaniem narodu ukraińskiego Donald Tusk wygłosił laudację podczas gali. Podkreślił między innymi, że Ukraina ma szansę wygrać tę wojnę, pod warunkiem jednak większ...

Na manowce, w moczary...

                 Wesoło było Wincentemu Kuszy, oj wesoło. Choć akurat w jego przypadku to żadna nowość. Wincenty bowiem zawsze był wesolutki po parogodzinnym posiedzeniu z kompanami pod sklepem spożywczym w Ochelcu. A siedzieć było nad czym, bo wieprzki na spędzie dostały pierwszą klasę – jego dwa i Stacha Pchlika z Ochelca jeden. Zaś winka, tego przez Wincentego i jego kompanów umiłowanego nad życie, najsłodszego w świecie, takiego z nazwą patykiem wypisaną – w sklepie nie brakowało. Siedli więc sobie w cieniu, w klatce drucianej, w której składowano skrzynki z pustymi flaszkami, i dokąd widać było, ile cennego napoju szklanka zawiera, spijali tę słodkość smakiem jedynie do nektaru boskiego porównywalną. A gdy już szklankę po musztardzie mrok pochłonął i jesienny ziąb zaczął do kości przenikać, rozeszli się. Wincenty – jak zwykle wesolutki i Stachu – jak zwykle w takich wypadkach ponury niby chmura gradowa. Wincenty wturlał się na swoj...

Konstytucja, głupcze, albo precz z polityki!

                 Niektórzy podnoszą, że przedłużenie kadencji samorządów i przeniesienie wyborów samorządowych na kwiecień 2024 roku jest niezgodne z Konstytucją RP. O opinię na ten temat został zapytany Paweł Kukiz. Nie doczekaliśmy się jego opinii – człowiek ten, bo przecież nie polityk, wolał wyrazić się z pogardą o Konstytucji, którą nie warto zaprzątać sobie głowy.                Skandaliczną – moim zdaniem – wypowiedź Pawła Kukiza usłyszeliśmy w środowym (14 września) wydaniu „Salonu politycznego Trójki”. Prowadząca spotkanie Beata Michniewicz przypomniała swojemu gościowi, że opozycja twierdzi, jakoby przedłużenie kadencji samorządów lokalnych i przeniesienie wyborów na kwiecień 2024 roku jest niezgodne z Konstytucją RP. Przypomnijmy, że takiego samego zdania jest Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej im. J Regulskiego.                W s...

Robią dobrze głównie sobie i nie za swoje

                 Wiadomo, że w przyszłym roku płaca minimalna wzrośnie dwukrotnie – w styczniu 2023 roku i lipcu. Wynika to z przepisu, który mówi, że jeśli inflacja przekracza 5 procent, podwyżki muszą być dwie. Niespodzianką jest natomiast to, że płaca wzrośnie więcej, niż wcześniej zakładano. Nie łudźmy się jednak, że rządzący robią to dla ludzi, bo szanują ich pracę, jak próbuje przekonywać Mateusz Morawiecki. Podwyżka płacy minimalnej jest korzystna dla władzy. Tym bardziej korzystna, im jest wyższa.             Minimalne wynagrodzenie w styczniu 2023 roku będzie wyższe od aktualnego o 480 zł i wyniesie 3.490 zł brutto. W lipcu natomiast dzisiejsza najniższa pensja będzie wyższa o 590 zł i wyniesie 3.600 zł brutto. Stawka godzinowa za pracę od stycznia będzie wynosić 22,60 zł brutto, a od lipca – 23,50 zł. Przypomnijmy, że wcześniej zakładano, iż od stycznia płaca minimalna będzie wynosić 3....

Puszczają nerwy, czy chamstwo standardowe?

                 Mamy początek trzeciego tygodnia września i pakiet złych wiadomości dla partii rządzącej. Poseł PiS, ubiegający się o fotel prezydenta w Rudzie Śląskiej, nie dostał się do II tury wyborów. To znak, że coś się dzieje w pisowskim elektoracie, coś złego dla partii. Na domiar złego według sondażu Kantar Public na partię rządzącą zamierza zagłosować tylko 29 procent badanych, zaś na Koalicję Obywatelską – 27 procent. Różnica wynosi 2 punkty procentowe, ale mieści się ona w granicach błędu statystycznego. Może dlatego politykom PiS puszczają nerwy?                Porażka posła PiS Marka Wesołego w wyścigu o fotel prezydenta Rudy Śląskiej jest o tyle szczególna, że specjalnego poparcia udzielił kandydatowi sam prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Szef PiS uczynił to na specjalnej konferencji prasowej. W rezultacie Marek Wesoły I turę wyborów zakończył na trzeciej pozyc...

Jakie projekty, taka wartość patriotyzmu

Obraz
                                Patriotyczne ławki, czyli instalacje, składające się drewnianych (wykonanych ze sklejki) konturów Polski oraz podestu z ławką stanęły w 16 polskich miastach. Jedna z nich już uległa zniszczeniu, a winien był deszcz. Ponad 1.330 gmin w Polsce zostanie też wyposażonych w polskie flagi i maszty, na których zawisną. Obydwa projekty kosztują budżet ponad 10 mln zł. To jest to racjonalne wydawanie publicznych pieniędzy, którymi chwalił się premier Morawiecki.                Jak podaje Wirtualna Polska, 16 instalacji patriotycznych z drewnianym konturem Polski i ławką, a także groteskowym regulaminem korzystania z ławki, kosztowało w sumie 6,6 mln zł. 1,6 mln zł zapłacono wykonawcy instalacji, co oznacza, że koszt jednej wyniósł 100 tys. zł. Pieniądze te miał wyłożyć Bank Gospodarstwa Krajowego. Zaś kancelaria premiera prze...