Dzięki rządom Kaczyńskiego i tak zwanej zjednoczonej prawicy tracimy ogromne pieniądze

            To już pewne – mamy zablokowane nie tylko pieniądze na realizację KPO, ale i pieniądze na realizację inwestycji w ramach polityki spójności. Rząd PiS odpuścił sobie miliardy euro na setki inwestycji infrastrukturalnych w kraju, a także na setki projektów społecznych. Przypomnę tylko, że na KPO należy nam się ponad 35 mld euro, zaś na inwestycje finansowane w ramach unijnej polityki spójności – 76 mld euro. Razem jest to ponad 111 mld euro, co po przeliczeniu daje przyprawiającą o zawrót głowy kwotę 511 mld euro. Oto rezultat rządów Kaczyńskiego i jego ferajny.

            Już kilka miesięcy temu pisałem, że PiS tak naprawdę robi wszystko, aby UE zablokowała należne Polsce pieniądze, co zakrawa na zdradę stanu. Przytoczę tylko dwa teksty na ten temat, które wcześniej publikowałem. Są to: Dzięki rządom tak zwanej zjednoczonej prawicy czeka nas cywilizacyjna zapaść z 17 lutego bieżącego roku oraz PiS wyraźnie szkodzi państwu z 13 czerwca. Jestem przekonany, że jeśli tylko Kaczyński i jego ferajna z PiS wygrają wybory 15 października, tych pieniędzy nie zobaczymy nigdy. A później pozostanie nam tylko opuścić UE, bo Kaczyński do tego zmierza.

PiS spowodował, że straciliśmy ponad pół biliona złotych

            W „Rzeczpospolitej” opublikowano wywiad z unijną komisarz do spraw spójności i reform Elisą Ferreira. Z jej słów wynika jasno, że jeśli Polska nie spełni wszystkich warunków dopuszczających, Komisja Europejska nie zapłaci polskich faktur za inwestycje, które zostaną zrealizowane w ramach unijnej polityki spójności na lata 2021-2027. Co się kryje pod terminem „warunki dopuszczające”? Chodzi o spełnienie przez Polskę warunków, dzięki którym staniemy się państwem praworządnym. Chodzi między innymi o nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym.

            Przypomnę tylko, że z tego samego powodu Komisja Europejska zablokowała należne Polsce pieniądze na realizację KPO w łącznej kwocie ponad 35 mld euro. Do tego dochodzi kolejna blokada, ale tym razem gra toczy się o znacznie większe pieniądze, bo aż 76 mld euro, które moglibyśmy otrzymać na inwestycje w latach 2021-2027 w ramach unijnej polityki spójności. Łącznie zatem zablokowano nam ponad 111 mld euro, co po przeliczeniu daje nam zawrotną kwotę 511 mld złotych.

Pieniądze popłyną do nas z UE, jeśli pozbawimy tak zwaną
zjednoczoną prawicę władzy

            Każdy rozsądnie myślący Polak zgodzi się chyba, że te pieniądze są nam bardzo potrzebne. Od nich bowiem zależy wiele inwestycji, a trzeba podkreślić, że w tej chwili, dzięki rządom PiS, inwestycje w Polsce stanowią zaledwie nieco ponad 16 proc. PKB. To bardzo mało. Ale jestem przekonany, że pieniądze te nie zostaną odblokowane, dopóki przy władzy pozostaną Kaczyński i jego ferajna. Tylko wygrana demokratycznej opozycji w wyborach parlamentarnych 15 października daje gwarancję, że w Polsce zostanie przywrócona praworządność, a wspomniane ponad pół biliona złotych automatycznie odblokuje się i strumień pieniędzy popłynie do Polski.

            Na szczęście – jak zapewnia Elisa Ferreira – nic nie zagraża wypłacie pieniędzy z polityki spójności za lata 2014-2020. Mimo to zachęcam do odebrania partii Kaczyńskiego mandatu do rządzenia krajem. Już dość ci ludzie naszkodzili naszemu krajowi.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mamy miliardy z UE na KPO, a zwolennicy PiS i polexitu niezadowoleni

Im bardziej ludzie PiS angażują się w obronę ludzi, którym już postawiono zarzuty, tym bardziej PiS przypomina zorganizowaną grupę przestępczą

Szef PiS bardzo się objadł i miał surrealistyczne wizje. Kto wie, czy Jarosław Kaczyński nie wchłonął substancji sprawiających, że czarne zamienia się w białe, a białe – w czarne