Posty

Minister kultury zachowuje się jak tępy aparatczyk. Prawicowość to jednak stan umysłu

               Czasem, gdy przeczytam, lub usłyszę to, co pisze lub mówi człowiek z tytułem naukowym przed nazwiskiem, mam wrażenie, że tenże tytuł jest kpiną z tegoż właśnie człowieka. Bo i jakże to możliwe, że człowiek z dorobkiem i podobno jakimś tam tytułem naukowym wygłasza brednie, a na dodatek wydaje się, że w brednie te głęboko wierzy? Tak miałem z wywiadem, którego tygodnikowi „Sieci” udzielił minister kultury i dziedzictwa narodowego oraz wicepremier Piotr Gliński, szczycący się tytułem profesora nauk humanistycznych. Czytając brednie, jakie tenże człowiek wypowiadał o artystach i ich roli, a także o Jarosławie Kaczyńskim i jego dokonaniach, przecierałem oczy ze zdumienia i pękałem ze śmiechu. Najgorsze, że Gliński najwyraźniej wierzy w te wygłaszane przez siebie kocopoły.                Minister kultury i wicepremier Piotr Gliński co jakiś czas jest gościem na łamach prawicowego i pr...

Wojna polsko-polska trwa. Wojna między postępem a regresją. Wojna, którą zawłaszczył PiS i Kaczyński

               Społeczeństwo polskie jest podzielone, jak nigdy – to fakt. Wielu publicystów twierdzi, że tego głębokiego podziału dokonał Jarosław Kaczyński, ale okazuje się, że on jedynie zagospodarował tę tradycjonalistyczną część społeczeństwa, stawiającą opór modernizacyjnym procesom, skonsolidował ją i postawił naprzeciw światłym, proeuropejskim, stawiającym na rozwój demokracji i postaw obywatelskich grup Polaków. Tych grup, które dotychczas – od roku 1989 – miały chyba największy wpływ na kierunek, w jakim zmierza nasz kraj. Takie wnioski należy wysnuć po lekturze eseju „Agorafobia narodowa” autorstwa Jarosława Bratkiewicza – politologa i byłego dyplomaty – opublikowanym w weekendowym wydaniu „Gazety Wyborczej”. Jak autor pisze w zakończeniu eseju, „(...)Dziś w Polsce nie tyle toczy się zajadła walka polityczna ile przetacza się przez nią konflikt cywilizacyjny.(...)Czekają nas losotwórcze dla Polski wybory”.    ...

Koncert Chopinowski w Łazienkach Królewskich w Warszawie FOTOREPORTAŻ

Obraz
                 Trwa 64. sezon Koncertów Chopinowskich przy pomniku Fryderyka Chopina w Łazienkach Królewskich w Warszawie.. Dziś, czyli 10 września, o godz. 12 przed warszawską publicznością wystąpił kanadyjski pianista Charles Richard-Hamelin. Publiczność dopisała, jak zawsze zresztą, co świadczy o ogromnej popularności tych koncertów.             Tegoroczny maraton Koncertów Chopinowskich w Łazienkach Królewskich rozpoczął się w niedzielę, 14 maja. Po dwa koncerty odbywały się w każdą następną niedzielę – o godz 12 oraz 16. Do zakończenia tegorocznego sezonu zostały jeszcze dwie koncertowe niedziele – 17 września zagrają: Piotr Alexewicz o godz. 12 oraz Adam Kałduński o godz. 16; zaś 24 września wystąpią: o godz. 12 Filip Wojciechowski i Karol Radziwonowicz o godz. 16.

Jazz na Starówce 2023. Ostatni koncert tego lata zagrał Harold Lopez-Nussa Quartet. FOTOREPORTAŻ

Obraz
               Przez dwa miesiące wakacji w każdą sobotę rynek Starego Miasta w Warszawie zamieniał się w salę koncertową, gdzie rozbrzmiewały dźwięki muzyki jazzowej. Odbywał się tam festiwal Jazz na Starówce, w tym roku już 29. jego edycja. Ostatni koncert tego lata zagrał wczoraj (26 sierpnia) Harold Lopez-Nussa Quartet. Pogoda dopisała, więc i Rynek Starego Miasta był wypełniony po brzegi.                W skład kubańskiego kwartetu wchodzą: Harold Lopez-Nussa – fortepian, Mayguel Gonzalez – trąbka, Thibaud Soulas – kontrabas i Ruy Lopez-Nussa – perkusja oraz instrumenty perkusyjne. O Haroldzie mówi się, że jest to wschodząca gwiazda kubańskiego jazzu. Jest instrumentalistą oraz kompozytorem. Podczas wczorajszego koncertu jego kwartet wykonywał własne kompozycje Harolda, przeplatane znanymi standardami, między innymi Chica Corei.                Ha...

Donald Tusk trzy razy lepiej radził sobie z bezrobociem, niż Kaczyński i jego ferajna

             Kaczyński, Morawiecki i cała reszta ferajny z PiS rzuciła się Donaldowi Tuskowi do gardła, oskarżając go o wysokie bezrobocie. W domyśle oczywiście jest zarzut, że Tusk nie potrafi rządzić, zaś PiS potrafi, bo za jego rządów bezrobocie znacząco zmalało, o czym świadczy niska stopa bezrobocia, która wynosi zaledwie 5 procent. Tymczasem ktoś, kto rozumuje tak, jak chłopcy z ferajny PiS, zupełnie nie ma pojęcia, o czym mówi. A jeśli nie ma pojęcia, nie nadaje się do rządzenia. Są bowiem dane statystyczne, które świadczą o tym, że na polu walki z bezrobociem PiS poległo i nie oddycha, zaś Tusk radził sobie z tym problemem zdecydowanie lepiej.                Ludzie z ferajny Kaczyńskiego zarzucają, że za rządów koalicji PO-PSL bezrobocie sięgało 15 procent. Okazało się, że przesadzili, bo najwyższa wartość, jaką w tamtych czasach osiągnęła stopa bezrobocia, wyniosłą 14,4 procent. Natomi...

Opowiastki z Mierzei przez Bosego Antka spisane – fragment książki

              W oddali zamajaczyła jakaś grupa, wyglądająca jakoś inaczej niż wszyscy inni spotykani na plaży o tej porze roku. Antek wytężył wzrok i zdziwił się, bo czegoś takiego jeszcze nie widział – po plaży dreptała grupa starszych, okutanych w różne szmaty kobiet, a każda z nich dzierżyła w dłoniach a to widły, a to metalowe grabie lub jakieś grace…                 Widok niezwykły, przynajmniej dla mnie, bo Mors zdawał się ich w ogóle nie zauważać, a gdy przechodziły obok, nawet nie zaszczycił ich jednym spojrzeniem. Zupełnie nie rozumiałem, o co chodzi.                – Widziałeś te kobiety z gracami? – spytałem go, gdy były już daleko za nami.                – Tak – Mors obojętnie wzruszył ramionami.                – Co one tutaj robiły?  ...

Jak to Morawiecki łasił się do Niemców, a w Polsce szczuł i na nich, i na UE oraz straszył antypolskim spiskiem

               I m więcej człowiek dowiaduje się o Mateuszu Morawieckim, jego niemieckich kontaktach podczas sprawowania funkcji premiera, tym większe zdziwienie go ogarnia. Na co dzień bowiem słyszy jego antyniemiecką retorykę, słyszy, jak rzuca gromy na Donalda Tuska, oskarżając go o uległość wobec Angeli Merkel i unijnej polityki. Tymczasem sam – jeśli zastosujemy jego narrację – łasił się do Merkel, której na urodziny kupił bi biżuterię z polskimi bursztynami, zaś Wolfgang Sch ä uble, przewodniczący Bundestagu w latach 2017-21 nazywał go swoim przyjacielem. W UE natomiast przymilał się do Ursuli von der Leyen i zapewniał, że jest ostatnim Europejczykiem w rządzie PiS. I w Niemczech, i w UE już wiedzą, że byli przez Morawieckiego oszukiwani i że Morawiecki kłamał jak bura suka.                Z tekstu Bartosza Wielińskiego „Szajba narasta”, opublikowanego dziś w „Gazecie Wyborczej” wynika, że p...