Prezydent Andrzej Duda działa niepoważnie i nieodpowiedzialnie? Tak go ocenia były Prezydent RP Aleksander Kwaśniewski
Jak słychać z pałacu prezydenckiego, prezydent Andrzej Duda najprawdopodobniej zawetuje ustawę o pigułce „dzień po”. Nie wiadomo, czy decyzja ta ma wynikać z osobistych poglądów prezydenta, czy też z faktu, że ustawa została podjęta bez udziału Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Wiemy bowiem, że prezydent Duda zapowiedział, że będzie kwestionował każdą ustawę sejmową, podjętą bez udziału wspomnianych osób, które utraciły swoje mandaty poselskie z tytułu skazania prawomocnym wyrokiem sądu, za dokonane przestępstwa. Tę zapowiedź Dudy ostro skrytykował były Prezydent RP Aleksander Kwaśniewski.
Sejm pod koniec lutego uchwalił nowelizację ustawy Prawo farmaceutyczne, która przewiduje dostępność bez recepty tak zwanej pigułki dzień po dla kobiet powyżej 15 roku życia. Ustawa ta została podjęta już po tym, jak skazani prawomocnym wyrokiem posłowie PiS Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik utracili swoje mandaty poselskie, a więc już bez udziału wspomnianych panów przestępców.
Prezydent Duda nie kieruje się
interesem publicznym,
a prywatnymi poglądami
Na temat ewentualnej decyzji prezydenta Andrzeja Dudy na temat losów podjętej przez sejm noweli ustawy Prawo farmaceutyczne, która dopuszcza dostępność bez recepty tabletki dzień po dla kobiet, które ukończyły 15 rok życia, wypowiedział się minister Kancelarii Prezydenta Wojciech Kolarski. Był on gościem stacji RMF FM.
– Spodziewam się, że prezydent nie podpisze tej ustawy, że ją zawetuje po prostu. Tego się spodziewam i myślę, że opinia publiczna nie będzie tym zaskoczona, znając poglądy prezydenta – tłumaczył Wojciech Kolarski. – Tu chodzi o zdrowie młodych kobiet, młodych dziewcząt. Decyzja prezydenta w tej sprawie zapadnie w najbliższych dniach.
Kolarski powołał się na osobiste poglądy prezydenta Dudy w kwestii zarówno aborcji, jak i dostępności pigułki dzień po. Tylko że osobiste poglądy prezydenta raczej nie powinny rzutować na decyzje, których jedynym motywem ma być interes publiczny. Wprawdzie Kolarski powołuje się również na troskę prezydenta o zdrowie młodych kobiet, a nawet dziewcząt i tutaj warto przytoczyć opinię Dudy o pigułce dzień po, którą określił jako „bombę hormonalną”, ale wydaje się to prywatnym poglądem prezydenta.
Pigułka dzień po nie zagraża zdrowiu
– tak mówi lekarz.
Byle nie przesadzać
Zdaniem ginekologa dra Grzegorza Południewskiego bowiem, pigułka ta nie stanowi zagrożenia dla zdrowia. Lekarz uważa, że to nie pigułka i jej dostępność powinny być najważniejsze, ale edukacja na jej temat. A ewentualne negatywne następstwa mogą mieć miejsce wyłącznie po zbyt częstym jej stosowaniu. Ale tak jest przecież z wszystkim, zgodnie z ludową prawdą, według której „co za dużo, to niezdrowo”.
Zwróćmy uwagę, że wspomniana ustawa z punktu widzenia prezydenta Dudy jest podwójnie obciążona wadą. Po pierwsze – Ustawa ta jest sprzeczna z prywatnymi poglądami mieszkańca pałacu prezydenckiego. Po drugie natomiast – został podjęta bez udziału skazanych prawomocnym wyrokiem posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy z tego względu utracili swoje mandaty poselskie. A przecież Duda zapowiedział, że będzie kwestionował każdą ustawę, która zostanie podjęta bez udziału tych dwóch skazanych za przestępstwa osobników. Więcej na ten temat pisałem w artykule Prezydent RP przeszkadza w reformach TK....
Prezydent RP szkodzi państwu i trwać
to będzie chyba
do końca jego kadencji
Na temat wspomnianej zapowiedzi Dudy o kwestionowaniu ustaw podejmowanych bez Kamińskiego i Wąsika dość ostro wypowiedział się były prezydent Aleksander Kwaśniewski.
– Rozumiem, że prezydent ma bardzo silne przekonanie o wspaniałej roli, jaką odegrali panowie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Udowodnił to ułaskawiając ich po prawomocnym wyroku, jaki na nich ciążył. Uważam, że na tym jego wsparcie i gest uznania dla obu panów powinien się skończyć – stwierdził z przekąsem Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z PAP. – Kierowanie przez prezydenta ustaw do TK to komplikowanie i tak trudnej sytuacji prawnej, w której znalazła się Polska w wyniku 8 lat rządów PiS. Traktuję to jako niepoważne, a wręcz jako nieodpowiedzialne.
Trudno nie zgodzić się z Kwaśniewskim, problem w tym jednak, że jego słowa to wołanie na puszczy. Prezydent Duda jest bowiem człowiekiem upartym i wyjątkowo odpornym zwłaszcza na głosy rozsądku. Niewykluczone, że trzeba go będzie przeczekać, czyli dotrwać do końca jego kadencji. Chyba że skutek odniesie trwająca akcja zbierania podpisów pod petycją wzywającą go do ustąpienia z zajmowanego stanowiska. Ale to z kolei mało prawdopodobne, bo prezydent Andrzej Duda nie należy do ludzi honoru, którzy ustępują, gdy są znacząca część społeczeństwa źle ich ocenia i nie akceptuje ich decyzji i działań.
Komentarze
Prześlij komentarz