Morawiecki, chłopie, pójdź ty po rozum do głowy. Nie zagadasz skrzeczącej rzeczywistości
Mateusz Morawiecki znowu popisał się zwyczajną głupotą, prymitywnie kłamiąc i manipulując. Najpierw pochwalił się przed emerytami, jaką to rekordową rewaloryzację emerytur dała im tak zwana zjednoczona prawica. Nie wspomniał jednak, że to rezultat inflacji. Później oświadczył, że jest wdzięczny Łukaszowi Szumowskiemu i Januszowi Cieszyńskiemu za zamówienie respiratorów u handlarza bronią za ogromne pieniądze, a towaru nie ma do dziś. Pochwalił się również wysokim wzrostem gospodarczym w Polsce na tle Europy podkreślając, że to dzięki jego ogromnej pracy. Rzeczywiście jest zajęty – na przykład otwieraniem po raz kolejny mostu na Dunajcu.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych rozesłał do emerytów list, w którym informował o wysokości rewaloryzacji emerytur. W kopercie znajdował się dodatkowy list, podpisany między innymi przez premiera Mateusza Morawieckiego. W liście tym Morawiecki chwalił się rekordową rewaloryzacją emerytur, jaką zapewniła seniorom tak zwana zjednoczona prawica. Ale to nie wszystko.
Morawiecki i ZUS nie robili nikomu łaski, że zrewaloryzowali emerytury
W liście podpisanym przez Morawieckiego czytamy między innymi: „Od marca 2023 roku wszystkie emerytury i renty objęła rekordowa waloryzacja o blisko 15 procent. Większość emerytów w Polsce otrzymała dodatkowo od 200 do 400 zł na rękę. To wielkie wsparcie w czasach, w których pandemia, wojna i inne światowe kryzysy doprowadziły do dużego wzrostu cen”.
Morawiecki rewaloryzację, wynikającą z ustawy, nazwał „wielkim wsparciem”. Jak zwykle kłamał i manipulował bezwstydnie. Nie zająknął się bowiem ani słowem na temat inflacji i wynikającego z niej ustawowego obowiązku dokonania rewaloryzacji. Nie jest to zatem żadna zasługa rządu, lecz rezultat wywołanej działaniami tegoż rządu inflacji. Mechanizm rewaloryzacji emerytur wyjaśniłem w artykule Mateusz Morawiecki uważa, że emeryci i renciści to grupa ludzi upośledzonych.
Wygląda na to, że przez swoje rozdęte do granic możliwości ego, Morawiecki nie dostrzega, że już dawno stracił kontakt z rzeczywistością i zachowuje się jak wioskowy głupek. A więc Morawiecki, chłopie, pójdź ty po rozum do głowy.
Mateusz Morawiecki jest wdzięczny za respiratory, których nie otrzymał
Podczas wizyty w województwie świętokrzyskim Mateusz Morawiecki wziął udział w konferencji prasowej. Dziennikarka stacji TVN zapytała go, czy afera respiratorowa miała wpływ na mianowania Janusza Cieszyńskiego – byłego zastępcy ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego – na stanowiska ministra cyfryzacji.
– Bardzo jestem wdzięczny ministrowi Cieszyńskiemu i ministrowi Szumowskiemu za odważne decyzje w czasie pierwszej fazy Covid-19. Pamiętacie państwo, jak się wtedy baliśmy, że zabraknie respiratorów, maseczek, wszystkiego. Odważne decyzje Ministerstwa Zdrowia doprowadziły do tego, że u nas tego sprzętu nie zabrakło – odpowiedział z głupia frant Morawiecki.
A więc Morawiecki przyznał, że afera respiratorowa miała wpływ na powołanie Cieszyńskiego. Kłamie przy tym, że dzięki odważnym, a raczej szemranym decyzjom obydwu wspomnianych panów z MZ „tego sprzętu nie zabrakło”. Pewnie miał przede wszystkim na myśli respiratory, za które ministerstwo zapłaciło handlarzowi bronią ogromne pieniądze, zaś ten dostarczył tylko niewielką część zamówienia, do tego nie nadającą się do użytku.
Może miał również na myśli te sprowadzone największym samolotem świata z Chin maseczki, również nie nadające się do użytku? A już na pewno Morawiecki jest wdzięczny Szumowskiemu i Cieszyńskiemu za inne „odważne” decyzje, dzięki którym mieliśmy podczas trwania pandemii setki tysięcy ponad miarowych zgonów w Polsce. Morawiecki, chłopie, pójdź ty po rozum do głowy.
Morawiecki i jego praca na rzecz rozwoju gospodarczego
No i dzisiejszy wpis Morawieckiego na Twitterze. Człowiek, nazwany przez Donalda Tuska Bambikiem, przytoczył wykres, według którego w latach 2019-2022 polska miała największy w Europie wzrost gospodarczy. Nie omieszkał zaznaczyć, że to dzięki jego ogromnej pracy na rzecz rozwoju gospodarki. Normalnie mnie zatkało, bo nie napisał, jakie to ogromne prace wykonał nasz premier Mateusz Morawiecki na rzecz rozwoju gospodarczego Polski.
Być może chodziło mu o takie prace, jak na przykład kolejne otwarcie mostu na Dunajcu? Jeśli tak, to – być może – wkrótce powstanie praca habilitacyjne o wpływie kilkakrotnych hucznych otwarć nowych obiektów na gospodarkę? A może Morawieckiemu chodziło o Nowy Ład, do dzisiaj zwany nieładem? Rzecz w tym, że polska gospodarka, jeśli rzeczywiście rozwijała się najlepiej w Europie, to tylko dzięki polskim przedsiębiorcom, a pomimo rządom tak zwanej zjednoczonej prawicy.
Ale niewykluczone jednak, że rząd miał wpływ na tempo wzrostu gospodarczego, poprzez ogromne w okresie pandemii transfery pieniądza. Trzeba jednak pamiętać, że był to wzrost wynikający jedynie z popytu na rynku konsumenckim, a taki jest niewiele wart w porównaniu do wzrostu podpartego inwestycjami, których mieliśmy śladowe ilości. Rezultatem wzrostu takiego typu jest wysoka inflacja, która nas nęka – jedna z najwyższych w Europie. Tak więc Morawiecki, chłopie, pójdź ty po rozum do głowy.
Komentarze
Prześlij komentarz