Dla PiS są lepsi i gorsi, cenni i nic nie warci. Ale i brutalna siła, przed którą chętnie ustępuje
PiS da sołtysom dodatek do emerytury w wysokości 300 zł. Na to pieniądze się znalazły, ale grupa trzymająca władzę nie miała pieniędzy dla osób z niepełnosprawnościami, którzy dzisiaj, wraz ze swoimi opiekunami, zakończyli protest w Sejmie nic nie zyskując. Rozpoczął się natomiast w Warszawie protest górników nie zgadzających się z nową dyrektywą unijną, zgodnie z którą od 2027 roku wydobyciu 1.000 ton węgla może towarzyszyć nie więcej, jak 5 ton emisji metanu. Górnicy protestują pod siedzibą Komisji Europejskiej. Twierdzą, że KE chce zniszczyć Śląsk i polskie górnictwo, ale nie mają racji. Jednak domagają się od polskiego rządu zablokowania dyrektywy KE.
Do Sejmu wniesiony został projekt ustawy, który zapewni sołtysom dodatek do emerytury w wysokości 300 zł miesięcznie. Takie rozwiązanie obiecał premier Mateusz Morawiecki z okazji Dnia Sołtysa, kiedy to w ramach przedwyborczych spotkań wystąpił przed mieszkańcami Jasła.
Sołtysom PiS daje, niepełnosprawnych ignoruje
Dodatek do emerytury w wysokości 300 zł mają otrzymać ci sołtysi, którzy swoją funkcję pełnili przynajmniej dwie kadencje. Rząd znalazł dla nich pieniądze, natomiast nie zainteresował się położeniem osób z niepełnosprawnościami, którzy przez trzy tygodnie prowadzili protest okupując hol Sejmu. Protestującym chodziło o to, aby Sejm w trybie pilnym zajął się obywatelskim projektem ustawy, która ma zrównać rentę socjalną, która w tej chwili wynosi nieco ponad 1.400 zł z najniższym wynagrodzeniem, którego wysokość kształtuje się na poziomie ponad 2.700 zł netto, czyli na rękę. O to samo zresztą chodziło podczas wcześniejszych protestów – w 2014 i 2018 roku.
Jak już wspomniałem, pieniądze na dodatki dla sołtysów znalazły się, ponieważ są to osoby z autorytetem w środowiskach wiejskich, a więc opiniotwórcze. Stanowią zatem prawdziwy skarb dla PiS przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. Pisałem o tym w artykule PiS i cała tak zwana zjednoczona prawica na kłamstwie i manipulacji stoją....
Osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunowie nie stanowią zatem dla Kaczyńskiego i jego ferajny żadnej wartości, którą można przekuć na sukces wyborczy, można ich zatem zlekceważyć.
Górnicy
protestują, zmanipulowani przez Solidarność'80,
podobno
przybudówkę PiS
Zakończyły protest osoby z niepełnosprawnościami, a zaczęli protestować przed siedzibą Komisji Europejskiej w Warszawie górnicy. I to bardzo gwałtownie, bo na budynek KE poleciały petardy, a nad ulicą z protestującymi unosiły się kłęby czarnego dymu. Wiadomo nie od dziś, że jest to silna i brutalna grupa społeczna, która nie przebiera w środkach, gdy dochodzi do protestów. I zazwyczaj osiąga swój cel. Organizatorem protestu jest Solidarność '80.
Górników wkurzyła niedawna dyrektywa KE, zgodnie z którą od 2027 roku przy wydobyciu 1.000 ton węgla emisja metanu nie może być większa niż 5 ton. Według związkowców z Solidarności '80, KE chce w ten sposób zniszczyć nie tylko polskie górnictwo i Śląsk, ale i polską gospodarkę.
Delikatnie rzecz ujmując, związkowcy i zmanipulowani przez nich górnicy mijają się z prawdą. W ubiegłym bowiem roku Jastrzębska Spółka Węglowa otrzymała z Unii Europejskiej dotacje w łącznej wysokości 12 mln euro na realizację programów redukcji emisji metanu w kopalniach. Jest zatem sposób na to, aby sprostać dyrektywie KE, zwłaszcza, że zaczyna działać za kilka lat.
Poza tym wspomniana dyrektywa wyłącza wydobycie węgla koksującego, co jest niezwykle istotne dla JSW. Co więcej, węgiel koksujący znalazł się na liście surowców krytycznych dla UE, ponieważ go brakuje, a jest niezbędny przy produkcji stali. Jest to więc szansa dla polskiego górnictwa i Śląska.
Niektórzy twierdzą, że Solidarność '80 to swego rodzaju bojówka PiS i protest wybuchł z inspiracji partii. Górnicy bowiem domagają się od rządu zablokowania dyrektywy unijnej dotyczącej metanu. I niewykluczone, że Morawiecki to uczyni, powołując się na protesty społeczne. Lepiej bowiem blokować niż inwestować w jakieś instalacje redukujące emisję metanu. A zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na przekupienie wyborców.
Komentarze
Prześlij komentarz