Posty

Moje podróże po Polsce i świecie – Ustka PIERWSZY FOTOREPORTAŻ

Obraz
               Ustkę odwiedziłem prawie dokładnie rok temu. Jest to niezwykłe miasteczko – dawny port rybacki – położone na Pomorzu Zachodnim. To miasto, które posiada dwa mola – jedno znajduje się na prawo od ujścia rzeki Słupi do Bałtyku, a drugie – na zachód od ujścia rzeki. Ale jeszcze dalej na zachód znajduje się trzecie molo, a w zasadzie niedokończona budowla Hitlera, który planował utworzyć z Ustki jedną z twierdz nad Bałtykiem.             Dziś dzielę się fotoreportażem z pierwszego spaceru po usteckiej plaży, który skończył się wizytą w bardzo fajnej knajpie, odkrytej rok temu, o nazwie Zaułek Kapitański. Wkrótce podzielę się z Wami kolejnymi zdjęciami.

Moja proza: Nie ujdziesz mi – odcinek kolejny

             Dochodziła dziewiąta. Ruda miała biurko zawalone papierami. Wglądało, że jest głęboko zapracowana, ale tak naprawdę to nie miała co robić. Nie nudziła się jednak. Ona nie umiała się nudzić. Pochylona nisko nad swoimi kolanami, majstrowała coś szybkimi ruchami dłoni. Z zacięciem piłowała sobie paznokcie. Szuflada było nieco wysunięta, a w niej leżał rozłożony futerał z wszelkimi, niezbędnymi do manicure, przyborami. Blondyn natomiast nudził się, choć jego biurko także sprawiało wrażenie że praca wre tutaj na najwyższych obrotach. Krzesło uwierało go, więc wiercił się na nim, jakby miał robaki. Poza tym raz gapił się bezmyślnie w okno, raz przyglądał pochłoniętej swymi paznokciami Rudej, to znów wlepiał oczy w puste biurko Alfreda Misia, jakby zdziwiony jego nieobecnością. Wreszcie, nie znajdując tam nic, co by tłumaczyło niecodzienną sytuację, ziewał szeroko, mrużąc oczy i zasłaniając dłonią usta. Na pozór było cicho, spokojnie ...

Wilanów Royal Jazz Festival 2024 FOTOREPORTAŻ

Obraz
               Wczoraj mieliśmy drugi festiwalowy dzień Wilanów Royal Jazz Festival, który odbywa się już po raz trzeci na scenie plenerowej przy ulicy Klimczaka 1 w Wilanowie. Impreza rozpoczęła się w piątek, a zakończy dzisiaj. Na każdy festiwalowy dzień zaplanowano dwa koncerty. W sobotę o godz. 18.30 wystąpił zespół Robert Szewczuga Trio w składzie: Robert Szewczuga – gitara basowa, Michał Rorat – klawisze oraz Paweł Dobrowolski – perkusja. O godz. 20.15 natomiast zagrał Irek Igłyk Vibes Expression Trio w składzie: Irek Igłyk – wibrafon, Joaquin Sosa – klarnet i Piotr Matusik – klawisze. Robert Szewczuga Trio                Pierwszego dnia festiwalu na scenie plenerowej Royal Wilanów o godz. 18.30 wystąpił duet Obywatel Jazz – Radosław Bolewski i Maciej Tubis wykonali utwory Grzegorza Ciechowskiego. O godz. 20.15 natomiast zagrał Rafał Dubicki Jazz Quartet.         ...

Opowiastki z Mierzei przez Bosego Antka spisane – fragment książki

               Antek z Morsem zbliżali się powoli do grupki wydobywającej kaszorami kupy śmieci z morza. W pewnym momencie zrezygnowali i – zanim do nich dotarliśmy – odjechali. Jedno auto plażą na zachód, drugie na wschód, w naszym kierunku.                 Gdy nas mijało, kierowca gestem ręki pozdrowił Morsa. Ten odpowiedział w podobny sposób.                – To był Guzek – mruknął. – Ten nie przepuści żadnej okazji, ale dzisiaj chyba będzie ciężko. Co zresztą nie zmienia faktu, że Guzek osiąga najlepsze wyniki na Mierzei, bo potrafi łączyć prawdziwą pasję z refleksem i właściwą oceną sytuacji. Zawsze jest tam, gdzie powinien być. Skoro dzisiaj jest taki aktywny, to może naprawdę szykuje się jakiś większy rzut bursztynu?. Chyba trzeba będzie znowu zarwać noc…                Poszli dalej. O Guzku kr...

Moja proza: Nie ujdziesz mi – odcinek kolejny

               Naprzeciwko przychodni lekarskiej, tuż obok ogromnego kasztanowca, stał kiosk Ruchu. Miś podszedł do niego z bijącym sercem. Kupił „Kurier Leśny”. Oddalił się kilka kroków i nerwowo rozwinął gazetę. Od razu – na pierwszej stronie – rzucił mu się w oczy tytuł „Rewelacja z ratusza”. Nieco niżej przeczytał: „Cenne znalezisko rzuca promień światła na kwestię najstarszych dziejów miasta Ostęp Leśny”. Pod spodem rozpościerał się ciasnymi linijkami tekst artykułu. Misiowi zrobiło się słabo z wrażenia. Gdyby miał o co, oparł by się niewątpliwie, a tak musiał zmobilizować wszystkie siły, aby nie zachwiać się lub nie zatoczyć. Przez chwilę dochodził do siebie. Potem otarł pot z czoła, zwinął gazetę i raźnym krokiem ruszył do przychodni. Na korytarzu był zaduch i gwar. Przed okienkiem rejestracji stało kilka osób. Miś stanął na końcu kolejki. Gdy doszedł do okienka, rejestratorka nie bardzo mogła się z nim dogadać, bo myśli miał zaj...

Polski europarlamentarzysta bez znajomości języka polskiego, to norma dla Polaków. To efekt dewastującej umysły działalności PiS

               Wczoraj w TVP odbyła się debata kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Na koniec debaty rozpętała się groteskowa awantura, ponieważ prowadzące debatę poprosiły kandydatów w języku angielskim, aby w tym samym języku skonstruowali swoje końcowe wypowiedzi. Miał to być swego rodzaju test na znajomość jednego z języków, którego powszechnie używa się w Brukseli. Inicjatywa prowadzących debatę dziennikarek najbardziej oburzyła Stanisława Żółtka, kandydata do Europarlamentu z Komitetu Wyborczego Polexit, który chciał wiedzieć, czy znajduje się w Polsce. A Beata Szydło z PiS apelowała, aby nie wstydzić się języka polskiego.                Wczorajszą debatę w TVP z kandydatami do Parlamentu Europejskiego prowadziły Justyna Dobrosz-Oracz oraz Dorota Wysocka-Schnepf. Pomysł dziennikarek, aby kandydaci na eurodeputowanych na koniec debaty wyrazili swoje ostatnie zdanie i pożegnali się z widzam...