Prawicowy polityk nie zostawia suchej nitki na tym, co robił PiS. Jego zdaniem demokratyczna opozycja ma silny mandat do przejęcia władzy

            Kiedy chcemy posłuchać lewicowego lub liberalnego polityka, kiedy chcemy poczytać tekst lewicowego lub liberalnego publicysty, z grubsza domyślamy się, co usłyszymy i co przeczytamy na temat rządów tak zwanej zjednoczonej prawicy z Jarosławem Kaczyńskim na czele. Jeśli wiemy natomiast, że polityk lub publicysta jest prawicowy i wyznaje konserwatywne wartości, spodziewamy się, że będzie się starał mówić lub pisać o PiS jak najlepiej. Ale okazuje się, że istnieją w Polsce konserwatywni politycy i publicyści, którzy raczej popierają demokratyczną opozycję, która wygrała wybory i najprawdopodobniej wkrótce przejmie władzę. Należy do nich Aleksander Hall, rozmowę z którym tydzień temu opublikowała „Gazeta Wyborcza”. Sprawdźmy, co ten polityk ma do powiedzenia o PiS, Kaczyńskim i opozycji.

            Aleksander Hall był jedną z czołowych postaci opozycyjnego podziemia w czasach PRL, był liderem Ruchu Młodej Polski. Po przełomie 1989 roku był ministrem w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, posłem na Sejm, a także jednym z liderów konserwatywnej części polskiej rzeczywistości politycznej. Jest wykładowcą akademickim, autorem książek historycznych i politycznych, za swą działalność odznaczony Orderem Orła Białego.

Andrzej Duda powinien kierować się dobrem państwa

            Wywiad z Aleksandrem Hallem przeprowadził Mirosław Maciorowski, a następnie rozmowa ta została opublikowana w „Gazecie Wyborczej” dokładnie tydzień temu. Rozmówca Maciorowskiego odniósł się do sytuacji politycznej, jaka nastała po ostatnich wyborach parlamentarnych, dokonał obszernej oceny rządów PiS i samego Kaczyńskiego oraz precyzyjne określił, kto powinien sprawować władzę. Ocenił również prezydenturę Andrzeja Dudy, oraz jego aktywność tuż po wyborach.

– Przykro mi to mówić, ale charakter nie jest najmocniejszym atutem tego człowieka. Nie wiem, co zrobi, lecz powinien kierować się dobrem państwa: uznać rzeczywistość polityczną i pójść drogą prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, który znalazł się w podobnej sytuacji w 1997 roku, gdy rządem centroprawicowym kierował Jerzy Buzek – stwierdził Aleksander Hall.

            O wynikach wyborów Hall mówił, że wygrana opozycji jest tak zdecydowana, że ze strony PiS w grę może wchodzić jedynie oddalanie w czasie momentu przejęcia władzy przez zwycięzców. Rozmówca „GW” nie przewiduje, aby PiS posunął się do jakichkolwiek rozwiązań siłowych. Uważa, że nie dojdzie do zamachu stanu lub wprowadzenia stanu nadzwyczajnego przez Kaczyńskiego i jego ferajną.

Kwestionowanie jednoznacznej pozycji, jaką osiągnął po wyborach
Donald Tusk, jest nierozsądne

            Jasno też wypowiedział się na temat roli, jaką ma do odegrania lider opozycji.

– Wynik wyborów jest jednoznaczny. Tusk otrzymał gigantyczne poparcie, kwestionowanie jego pozycji byłoby nierozsądne – ocenił Aleksander Hall i dodał: – Wyniku opozycji nie da się zakwestionować. W dodatku został uzyskany przy imponującej mobilizacji społeczeństwa. To dodatkowo wzmacnia mandat opozycji do rządzenia.

            Aleksander Hal został również poproszony o ocenę rządów tak zwanej zjednoczonej prawicy. Nie zostawił na niej suchej nitki, zarzucając jej wybór najgorszego modelu rządzenia, który polegał na na podporządkowaniu wszystkich instytucji państwa jednemu centralnemu ośrodkowi władzy.

– Umiejscowionemu nie w Sejmie czy Urzędzie Rady Ministrów, tylko w siedzibie PiS na Nowogrodzkiej. Kaczyński chciał kontrolować wymiar sprawiedliwości, policję, wojsko, gospodarkę i NBP. Zawłaszczanie niektórych instytucji dokonywało się z pogwałceniem konstytucji, nie mówiąc o dobrych obyczajach – punktował PiS Aleksander Hall.

            Zdaniem rozmówcy Maciorowskiego media publiczne z okresu ostatnich rządów PiS „przypominały najczarniejsze obrazy z czasów Polski Ludowej. Ocenił, że PiS lekceważył instytucje UE, nic więc dziwnego, że Polska znalazła się w izolacji. A na domiar złego Kaczyński i jego ferajna przedstawiali UE jako przeciwnika, a nawet wręcz wroga naszego państwa. Według Halla PiS nie potrafił nawet utrzymać dobrych stosunków z walczącą Ukrainą i zmarnował dorobek, jaki udało się zgromadzić Polakom w pierwszej fazie rosyjskiej inwazji dzięki udzielanej pomocy i walczącym, i uchodźcom wojennym.

Jarosław Kaczyński powinien zostać rozliczony.
To koniec jego kariery politycznej

            Aleksander Hall podkreślił, że najważniejszymi sprawami, jakie polski rząd musi załatwić w najbliższej przyszłości, to przywrócenie dobrych stosunków z UE i naprawa wymiaru sprawiedliwości. Według rozmówcy „GW” Polska nie może polegać na jedynym sojuszu z USA, który może się szybko skończyć, jak tylko amerykańskie mocarstwo straci zainteresowanie sprawami Europy a zwłaszcza Europy Środkowej.

            Dlatego Polska powinna dbać o to, aby UE, której jest częścią, była jak najsilniejsza.

            Zdaniem Halla niezbędne są rozliczenia ludzi, którzy przez ostatnie osiem lat sprawowali władzę.

– Należy bezwzględnie ukarać ludzi, którzy złamali prawo i naruszyli zapisy konstytucji – nie ma wątpliwości Aleksander Hall. – Mam jednak nadzieję, że przyszły rząd nie będzie brał rewanżu na zwykłych ludziach, którzy popierali PiS, którzy ulegli retoryce patriotycznej czy też uwierzyli, że tylko prawica broni pamięci Jana Pawła II i jego historycznej roli.

            Hall nie zostawił suchej nitki na Kaczyńskim, który – jego zdaniem – jest głównym architektem przegranej w ostatnich wyborach. Przewiduje, że to koniec jego kariery politycznej.

– Retoryka oskarżająca przeciwników politycznych o zdradę narodową, ataki na Niemcy, właściwie stawianie znaku równości między nimi a Rosją Putina, to dla wielu potencjalnych wyborców PiS było zbyt skrajne – zawyrokował Aleksander Hall.

            Rozmówca „GW” jest za rozliczeniem Jarosława Kaczyńskiego zgodnie z polskim prawem i konstytucją. Uważa bowiem, że bez niego nie wydarzyło by się zło, jakie przez ostatnie osiem lat dotykało Polskę.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mamy miliardy z UE na KPO, a zwolennicy PiS i polexitu niezadowoleni

Im bardziej ludzie PiS angażują się w obronę ludzi, którym już postawiono zarzuty, tym bardziej PiS przypomina zorganizowaną grupę przestępczą

Szef PiS bardzo się objadł i miał surrealistyczne wizje. Kto wie, czy Jarosław Kaczyński nie wchłonął substancji sprawiających, że czarne zamienia się w białe, a białe – w czarne