Rząd PiS sprzeciwia się polityce migracyjnej UE. I poucza KE, pomimo rozlanej na cały świat i kompromitującej afery wizowej

            Tak zwany rząd po kierownictwem Mateusza Morawieckiego podjął uchwałę, w której wyraził sprzeciw wobec nielegalnej imigracji. Myślę, że brakuje jeszcze uchwały rządu PiS, wyrażającej sprzeciw wobec wysokiej inflacji w Polsce, czy grożącej nam katastrofie klimatycznej. To wyraźne zaniedbanie rządu Morawieckiego, czy raczej Kaczyńskiego. Wspomniana uchwała przewiduje, że rząd przekaże Komisji Europejskiej swoje stanowisko, czy raczej protest, przeciwko polityce imigracyjnej UE, jakby tenże rząd jeszcze nie był dostatecznie skompromitowany swoją aferą wizową. Morawiecki i Kaczyński chcą łajać UE za jej politykę imigracyjną. A co ma do zaoferowania w zamian? Łapówki za wizy? W każdym razie nic istotnego.

            W ubiegłym tygodniu na niewielką, liczącą 6 tys. mieszkańców, włoską wyspę Lampedusę dotarło w ciągu kilku dni ponad 8 tys. imigrantów z Afryki. Można sobie wyobrazić, co tam się działo. Wyspę odwiedziła włoska premierka Georgia Meloni, której towarzyszyła szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Przewodnicząca KE zaproponowała plan zażegnania kryzysu, którego jednym z punktów jest relokacja migrantów do państw członkowskich UE.

Rząd PiS podjął uchwałę krytykującą politykę migracyjną UE

            Na reakcję Kaczyńskiego i jego ferajny z PiS nie trzeba było długo czekać. Dziś po posiedzeniu rządu Kaczyński i Morawiecki publicznie wydali oświadczenie w tej sprawie.

– Uchwała stwierdza, że w dokumencie, który ma być przesłany UE, powinniśmy przedstawić sprawę w sposób następujący: po pierwsze odrzucić rezygnację z kompromisu, który został zawarty w 2018 roku, a który zakładał, że sprawa relokacji jest sprawą niebyłą. I że jedyną metodą realnej walki z tym swego rodzaju najazdem jest rzeczywiste, realne uszczelnianie granic i podejmowanie decyzji dotyczących odwożenia tych, którzy przedostali się przez granicę, do ich państw macierzystych, ewentualnie jakiegoś innego rozwiązania, ale zawsze związanego z pozbywaniem się ich z własnego terytorium, w tym wypadku z terytorium UE – według portalu gazeta.pl powiedział między innymi Jarosław Kaczyński.

            Zdaniem Kaczyńskiego, zapowiedziana przez Ursulę von der Leyen relokacja, to „zachęta dla przemysłu handlu ludźmi”.

Kaczyński i jego ferajna są przeciwni relokacji migrantów z Lampedusy.
Na tym przecież nie da się zarobić

            Trzeba stwierdzić, że Kaczyński i jego ferajna nie przepuszczą żadnej okazji, aby uderzyć w UE. W tym przypadku jednak istotna jest bezczelność, z jaką – pomimo rozlanej na cały świat afery wizowej, związanej z imigrantami – PiS śmie krytykować politykę migracyjną UE. Co proponuje w zamian? Właśnie to, o czym mówił cytowany wyżej Kaczyński, czyli nic. Ale tak naprawdę, PiS ma do zaoferowania – zgodnie z faktami – plan przyjmowania do strefy Shengen tych migrantów, którzy zapłacą kilka tysięcy dolarów łapówki.

            Rząd PiS nie czuje się zobowiązany do solidarności z innymi krajami członkowskimi UE i brać udziału we wspólnym – jak to we wspólnocie – rozwiązywaniu problemów. Przecież zażegnanie kryzysu na Lampedusie, wiązałoby się z przyjęciem przez Polskę kilkuset, góra tysiąc, migrantów. Tylko, że na tym nie da się zarobić, więc Kaczyński i jego ferajna są przeciw.

            Morawiecki natomiast stwierdził, że „za nic europejscy biurokraci mają bezpieczeństwo obywateli naszego kontynentu”. Trzeba przyznać, że temu gościowi nie brakuje tupetu. Jakby spłynęło po nim, jak po kaczce, że w Czechach zatrzymano członka Grupy Wagnera z polską wizą. Takie właśnie są rezultaty afery wizowej.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mamy miliardy z UE na KPO, a zwolennicy PiS i polexitu niezadowoleni

Im bardziej ludzie PiS angażują się w obronę ludzi, którym już postawiono zarzuty, tym bardziej PiS przypomina zorganizowaną grupę przestępczą

Szef PiS bardzo się objadł i miał surrealistyczne wizje. Kto wie, czy Jarosław Kaczyński nie wchłonął substancji sprawiających, że czarne zamienia się w białe, a białe – w czarne