Suwerenna Polska i ulegające jej PiS są największym zagrożeniem dla Polski i portfeli Polaków. Ziobro już tego dowiódł

            Zbigniew i jego ferajna z Suwerennej Polski chcą zablokować unijny pakiet Fit for 55. Twierdzą, że zalecenia wynikające z tego są zagrożeniem dla przyszłości Polski i dla portfeli Polaków. Okazuje się jednak, że chłopcy z partyjki Ziobry mogą co najwyżej zablokować tory w swoich domowych kolejkach elektrycznych. I bardzo dobrze, bo to właśnie Suwerenna Polska i ulegające tej partii PiS są największym zagrożeniem dla przyszłości Polski i portfeli Polaków. Ziobro udowodnił to aż nadto jednoznacznie, doprowadzając do nałożenia na Polskę kar w wysokości 1 milion euro dziennie.

            Kraje członkowskie Unii Europejskiej zgodziły się na to, aby do 2030 roku zredukować emisję gazów cieplarnianych o 55 procent. Polska, reprezentowana przez premiera Mateusza Morawieckiego, również zgodziła się na to. Następnie Komisja Europejska przygotowała pakiet rozwiązań, które pozwolą zmniejszyć emisję w energetyce, przemyśle, a także transporcie. Rozwiązania wyznaczają na przykład nowe normy emisji dla samochodów, aż do zakazu rejestracji nowych aut z silnikami spalinowymi od 2035 roku. Określają też wysokość cła węglowego, aby tak zwana brudna energia nie była konkurencją dla energii czystej. Ten zbiór przepisów to właśnie pakiet Fit for 55.

Zbigniew Ziobro i chłopcy z jego ferajny mogą co najwyżej zablokować tory swoich domowych kolejek elektrycznych

            Suwerenna Polska oraz stojący na czele tej partyjki Zbigniew Ziobro zaczęli pokrzykiwać, że doprowadzą do blokady unijnej inicjatywy dla klimatu, ponieważ – ich zdaniem – Fit for 55 stanowi zagrożenie dla przyszłości Polski i dla portfeli Polaków. Tak, jakby los i portfele Polaków, a zwłaszcza dobra przyszłość Polski, były kiedykolwiek przedmiotem troski Ziobry i jego ferajny.

            Zresztą okazuje się, że zablokowanie pakietu Fit for 55 przez Suwerenną Polskę lub rząd polski – jak tłumaczy w Gazeta.pl prezes think tanku Instytut Reform Aleksander Śniegocki – jest niemożliwe. Otóż decyzja dotycząca celu ogólnego w postaci redukcji emisji gazów cieplarnianych byłą podejmowana jednogłośnie. Polska w osobie premiera Mateusza Morawieckiego zgodziła się na to, podobnie jak pozostali członkowie UE. A konkretne rozwiązania i przepisy, które wchodzą w skład pakietu Fit for 55 podlegają głosowaniu większościowemu. Samotna Polska zatem – bo inne kraje zgadzają się na pakiet – nie jest już w stanie niczego zablokować.

            Zatem Ziobro i chłopcy z jego ferajny mogą co najwyżej zablokować tory w swoich domowych kolejkach elektrycznych. I bardzo dobrze, bo i Ziobro, i jego Suwerenna Polska, i sprzyjające tej dziwnej partyjce PiS są właśnie największym zagrożeniem dla przyszłości Polski i dla portfeli Polaków. Udowodnili to sprowadzając na Polskę kary zasądzone przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej za brak praworządności, spowodowany przez reformę wymiaru sprawiedliwości, przeprowadzoną przez Ziobrę. Kara wynosi 1 milion euro dziennie. O początku listopada 2021 roku kara ta urosła już do ponad 570 mln euro, co przy dzisiejszym kursie daje kwotę prawie 2,6 mld złotych. Według tak zwanej zjednoczonej prawicy stać nas.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Mamy miliardy z UE na KPO, a zwolennicy PiS i polexitu niezadowoleni

               Wczoraj było głośno o tym, że pierwsza transza pieniędzy z unijnego Funduszu Odbudowy na realizację naszego KPO została już przelana do Polski. To największy przelew z UE do Polski, bo opiewa na 6,3 mld euro, co po przeliczeniu daje kwotę 27 mld złotych. W sumie do Polski ma trafić około 58 mld euro, czyli po przewalutowaniu według dzisiejszego kursu – ponad 251 mld złotych. Złośliwi – do których zaliczają się zwolennicy PiS – twierdzą, że to pożyczki, które jeszcze nasze prawnuki będą spłacać, ale – jak to zwolennicy PiS – nie mają racji. Ale rację mają ci, którzy obawiają się, że nie zdążymy tych pieniędzy wykorzystać w terminie do końca 2026 roku, za co z kolei winę ponosi rząd PiS.                Pierwsze pieniądze na realizację polskiego KPO mogliśmy już otrzymać z UE ponad da lata temu, ale Komisja Europejska zablokowała nam wypłatę należnych nam środków, ponieważ rządzący Pol...
Czytaj więcej

Im bardziej ludzie PiS angażują się w obronę ludzi, którym już postawiono zarzuty, tym bardziej PiS przypomina zorganizowaną grupę przestępczą

             Reżim Tuska to słowa klucze, które według ludzi PiS wyjaśniają wszelkie działania karne i administracyjne, jakie są wobec nich podejmowane przez obecny aparat władzy państwowej. Począwszy od sprawy Michała Wosia, poprzez kwestię sprawozdania finansowego PiS, badanego przez PKW, a skończywszy na zatrzymaniu Michała K, byłego bliskiego współpracownika Mateusza Morawieckiego, i zamachu tak zwanej prezeski SN Małgorzaty Manowskiej na Izbę Pracy SN, według ludzi PiS są to próby zlikwidowania opozycji, charakterystyczne dla reżimu komunistycznego. Tymczasem im bardziej ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego krzyczy i im bardziej angażuje się w obronę swoich ludzi, tym bardziej przypomina zorganizowaną grupę przestępczą, która partię polityczną tylko udaje.                Od momentu utraty władzy w Polsce PiS nie może pogodzić się z tym faktem, a wszelkie działania, podejmowane przez rząd Donald...
Czytaj więcej

Szef PiS bardzo się objadł i miał surrealistyczne wizje. Kto wie, czy Jarosław Kaczyński nie wchłonął substancji sprawiających, że czarne zamienia się w białe, a białe – w czarne

               Niedawno Jarosław Kaczyński w pewnym wywiadzie powiedział, że PiS zostawiło państwo z mniejszym zadłużeniem niż w 2015 roku oraz z rozpędzonymi inwestycjami, co każdego mogło wprowadzić w osłupienie swą absurdalnością. Na tym jednak szef PiS nie poprzestał, bo w sobotę na kongresie swojej formacji stwierdził ni stąd ni zowąd, że obecni na spotkaniu są elitami PiS, a tym samym elitami narodu polskiego.                Kwestia surrealistycznych wypowiedzi Kaczyńskiego częściowo się wyjaśniła, gdy na kongres przybyła Danuta Holecka, aby zrobić z nim wywiad. Kaczyński zwierzył się jej i nam wszystkim, że bardzo się objadł, na co Holecka kazała mu się zamknąć, kładąc palec na ustach. I nie dowiedzieliśmy się, czym to Kaczyński się objadł. A mogły to być grzybki. Nie takie zwyczajne – borowiki, kurki, czy inne jakieś maślaki. Mogły to być grzybki z rodzaju tych, co to zmieniają konsumentom...
Czytaj więcej