Czy powstanie alternatywny system ochrony zdrowia dla uprzywilejowanych?

            Jakiś czas temu pisałem o tym, że sejmy przyjął specustawę o przekształceniu Centralnego Szpitala Klinicznego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Państwowy Instytut Medyczny. Dwa dni temu prezydent podpisał tę ustawę, chociaż wzbudzała ona wiele kontrowersji. Nowy twór bowiem, jaki powstanie po przekształceniu szpitala będzie między innymi troszczyć się o zdrowie najważniejszych osób w państwie, a także funkcjonariuszy służb mundurowych. Przekształcenie skrytykowała Naczelna Izba Lekarska podnosząc, że tworzy się równoległy do istniejącego system ochrony zdrowia dla uprzywilejowanych. Warta zauważyć, że wkrótce po podpisaniu specustawy prezydent podpisał nowelizację ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Przewiduje się, że nowelizacja ta spowoduje uszczuplenie w przyszłym roku pieniędzy Narodowego Funduszu Zdrowia o około 13 mld zł. Czy to tylko zbieg okoliczności?

            Chociaż specustawa o przekształceniu szpitala MSWiA w Państwowy Instytut Medyczny wzbudzała już w momencie procedowania jej w Sejmie wiele kontrowersji, została przegłosowana, zaś prezydent Andrzej Duda bez żadnego problemu ją podpisał. Oznacza to, że nie miał wobec niej żadnych wątpliwości. Pomimo tego nawet, że była krytykowana przez Naczelną Radę Lekarską, a więc ludzi, którzy w tym przypadku doskonale wiedziały, co krytykowały. Rada ogłosiła stanowisko, w którym wskazywała, że instytucja powstała po przekształceniu szpitala zatroszczy się między innymi o najważniejsze osoby w państwie, a także funkcjonariuszy służb mundurowych. Członkowie NRL podkreślali również, że – zgodnie z artykułem 68 ust. 2 Konstytucji RP – władze państwa powinny zapewnić wszystkim obywatelom równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej, które są finansowane z pieniędzy publicznych. 

            Tymczasem, jak czytamy w stanowisku, grupa trzymająca władzę tworzy coś w rodzaju branżowej służby zdrowia, która będzie leczyć uprzywilejowanych. Krytykujący ustawę lekarze zauważyli również, że nie są im „znane przypadki, aby osoby zajmujące najwyższe stanowiska w państwie miały problem z dostępnością do opieki zdrowotnej lub że jakość tej opieki była niewystarczająca”.

            Twórcy specustawy uzasadniają takie rozwiązania względami bezpieczeństwa państwa, ale wiemy przecież – niektórzy nawet z własnego doświadczenia – że reżimy mają skłonność do podlizywania się tak zwanym resortom siłowym, które w razie potrzeby będą do dyspozycji.

            Specustawa ma wejść w życie już 1 stycznia 2023 roku. W Senacie wskazywano, że mamy niezbyt dobry czas na taką operację przekształceniową, ponieważ borykamy się z szalejącą inflacją, zaś kasa państwa jest pusta. A przekształcenie oznacza koszty: w pierwszym roku wydatki mają wynieść 185 mln złotych, w drugim – 134 mln,a w trzecim 283 mln złotych. W ciągu 10 lat koszty sięgną 1,3 mld złotych.

            Być może to tylko zbieg okoliczności, ale zaraz po podpisaniu wspomnianej specustawy Duda podpisał nowelizację ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Środowiska medyków skrytykowały tę ustawę wskazując, że – zgodnie z nowymi przepisami – na Narodowy Fundusz Zdrowia spadnie obowiązek finansowania zadań, które do tej pory obciążały budżet państwa. Należą do nich między innymi zakupy szczepionek, koszty ratownictwa medycznego, bezpłatne leki dla seniorów 75+ i kobiet w ciąży, programy lekowe dla chorych na hemofilię lub zakażonych wirusem HIV. Szacuje się, że te dodatkowe obowiązki finansowe obciążające NFZ uszczuplą w przyszłym roku środki funduszu, które mógłby przeznaczyć na leczenie, o kwotę około 13 mld złotych. I to w sytuacji, kiedy to od lat jak mantrę powtarza się tezę, że NFZ jest niedofinansowany.

            A więc wiemy już, skąd budżet państwa weźmie pieniądze na koszty przekształcenia szpitala MSWiA w Państwowy Instytut Medyczny. Sens może mieć też konkluzja, że dzięki nowelizacji ustawy znajdą się także pieniądze na stworzenie alternatywnego systemu ochrony zdrowia dla uprzywilejowanych – kosztem reszty społeczeństwa oczywiście. Wszak grupa uprzywilejowana nie będzie zanadto liczna.

            Może więc czasowa zbieżność specustawy o przekształceniu szpitala MSWiA w PIM z nowelizacją ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty to nie przypadek, a celowe i przemyślane działanie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mamy miliardy z UE na KPO, a zwolennicy PiS i polexitu niezadowoleni

Im bardziej ludzie PiS angażują się w obronę ludzi, którym już postawiono zarzuty, tym bardziej PiS przypomina zorganizowaną grupę przestępczą

Szef PiS bardzo się objadł i miał surrealistyczne wizje. Kto wie, czy Jarosław Kaczyński nie wchłonął substancji sprawiających, że czarne zamienia się w białe, a białe – w czarne