Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2023

Bohaterski polski naród? Może kiedyś – teraz to zaledwie jego karykatura

             I znowu jest głośno o komendancie głównym policji Jarosławie Szymczyku. Tak, o tym samym Szymczyku, który bawił się granatnikiem przywiezionym z Ukrainy w swoim gabinecie, granatnik odpalił i poza tym, że niemal głównemu stójkowemu odstrzelił ucho, to narobił zniszczeń w siedzibie Komendy Głównej Policji. To była jednak sprawa, w której komendant okazał się „tylko” zwykłym jełopem. Kolejna sprawa, to bawiący się na weselu córki Szymczyka gangster. I nic – jełop i związany towarzysko z gangsterem Szymczyk nadal jest komendantem. Ale to charakterystyczne dla naszej władzy, naszego państwa i – co najbardziej smuci i zawstydza – dla podobno bohaterskiego polskiego narodu, który nie robi nic w wielu sprawach, które już dawno powinien wziąć w swoje ręce. Zupełnie inaczej niż wyśmiewani przez nas Izraelczycy, których z pogardą nazywamy Żydkami, Mośkami i wieloma innymi, jeszcze bardziej obraźliwymi przezwiskami.       ...

I kto tak naprawdę dba o interesy Rosji? Rząd PiS, czy Unia Europejska?

               Rząd PiS niby jest za rozwiązaniami ekologicznymi – tak przynajmniej twierdzi premier Mateusz Morawiecki – ale jednocześnie próbuje torpedować rozwiązania na rzecz ograniczenia emisji dwutlenku węgla do atmosfery, przyjmowane przez Unię Europejską. Nie tylko rząd PiS, ale i cała ferajna Kaczyńskiego rzuca oskarżenia pod adresem państw zachodnich, a zwłaszcza Niemiec, że już teraz zaczynają myśleć o tym, aby wrócić do dobrych interesów z Rosją, tak jak to było przed agresją w Ukrainie, a jednocześnie Morawiecki próbuje blokować próby, jakie UE podejmuje, aby jak najszybciej i w jak największym stopniu uniezależnić się od rosyjskich paliw kopalnych.                Dwa dni temu Rada Europy przyjęła przepisy, które mają do końca roku 2034 ograniczyć o 55 procent emisję dwutlenku węgla w przypadku samochodów osobowych i o 50 procent dla samochodów dostawczych, zaś od 2035 roku emisja w o...

Moje podróże po Polsce i świecie – Wysoki Kamień w Górach Izerskich

Obraz
               Trzeciego dnia pobytu w Szklarskiej Porębie wybraliśmy się na Wysoki Kamień, jeden ze szczytów Gór Izerskich, liczący sobie 1.058 metrów nad poziomem morza. Nie jest to najwyższy szczyt Izerskich, ale wystarczyło, aby poczuć tę wycieczkę w nogach, zwłaszcza że wszędzie pełno śniegu, więc i szło się nieco trudniej niż na przykład w sezonie pozimowym. Wnętrze schroniska Wysoki Kamień w Górach Izerskich                Na szczycie góry znajduje się piękne schronisko Wysoki Kamień, zbudowane jeszcze przed II wojną światowa. Obok budynku schroniska zbudowano wieżę – również z kamienia, podobnie jak i schronisko. Na wieży jest taras widokowy na Karkonosze i pozostałą część Gór Izerskich. Doskonale widać stamtąd Szrenicę (1.361 metrów nad poziomem morza) z wyciągiem i trasami zjazdowymi. Widać to wszystko na zdjęciach.                Wnętrze sc...

Moje podróże po Polsce i świecie – wiosna w czeskim Harrachovie

Obraz
               Dziś zaniosło nas do czeskiego Harrachova, miejscowości położonej 4 kilometry od granicy z Polską i Jakuszyc. Wprawdzie mamy kolejny dzień wiosny, ale w tej części świata raczej jej nie widać. Wtorek obfitował w nagłe zwroty pogodowe – mieliśmy zarówno chwile pięknej, słonecznej aury, która za moment przekształcała się w prawdziwą zimową zadymkę. Jak to w marcu. Chwilami nad wiosenną pogodą próbowała dominować prawdziwa zimowa zadymka Harrachow to narciarska miejscowość w Karkonoszach. Kompleks skoczni narciarskich – od najmniejszej do mamuciej, w sumie jest ich osiem – rozmieszczono na zboczu Č ertovej Hory. Na której szczyt wożą narciarzy dwa wyciągi krzesełkowe. Harrachov jest także ważnym ośrodkiem narciarstwa biegowego.

Moje podróże po Polsce i świecie – Szklarska Poręba

Obraz
               Tym razem zawiało mnie do Szklarskiej Poręby – miejscowości, która od 1959 roku cieszy się prawami miejskimi. Nazwa miejscowości wywodzi się od huty szkła, o której pierwsze wzmianki pochodzą z XIV wieku. Tradycje szklarskie były kontynuowane i w późniejszych wiekach, bo w 1945 roku powstała tutaj huta Julia. Szklarska Poręba ma niby deptak, ale niezupełnie, bo dopuszczony jest do ruchu samochodów Miejscowość po 1945 roku nazywała się Pisarzowice lub Piarzewiec. Dziś Szklarska Poręba jest ważnym ośrodkiem turystycznym w Sudetach, ze szczytem Szrenica, z którego wiedzie trasa zjazdowa. Niedaleko od Szklarskiej Poręby są Jakuszyce, słynące z najlepszych tras dla nart biegowych. Pierwszy dzień i pierwsze zdjęcia. Oglądajcie.